7 największych klasyków kina grozy
Obserwuj nas na instagramie:
Ponieważ ustanowione przez Kościół dni święte należy święcić, a współcześnie nie robią już dobrych horrorów, to Halloween warto obchodzić z poszanowaniem filmowej tradycji. Przy tej okazji przedstawiamy ranking 7 największych klasyków szeroko pojętego kina grozy.
7. Ptaki (1963, reż. Alfred Hitchcock)
Spotykałem się kiedyś z dziewczyną, która z rozmysłem wyrzucała wyżutą gumę do żucia na chodnik łódzkiego Placu Wolności, licząc na to, że jakiś gołąb to zje i umrze. Po prostu nie znosiła ptaków, “szczególnie tych bezdomnych”. Po obejrzeniu Ptaków jej nienawiść staje się zrozumiała. Alfred Hitchcock nakręcił wieloznaczną, piekielnie sugestywną wizję iście starotestamentowej plagi, która przychodzi znikąd i rozwala szyby w budkach telefonicznych. OK, może efekty specjalne trochę się tu zestarzały, ale nic straconego – czy wiedzieliście, że Michael Bay co jakiś czas ogłasza zamiar nakręcenia remake’u Ptaków?
6. Teksańska masakra piłą mechaniczną (1974, reż. Tobe Hooper)
Ostatni kwadrans tego filmu to jedna z najlepszych sekwencji w dziejach kina grozy. Rodzina kanibali zasiada do stołu, bohaterka wraz z nimi, a dalej jest niemiłosiernie przeciągnięta scena kolacji, podczas której sam nestor rodu Sawyerów spróbuje zabić protagonistkę młotkiem… aż 9 razy. A później jeszcze malowniczy taniec głównego oprawcy z piłą mechaniczną w palącym słońcu, niewyglądającym zupełnie jak to nasze słońce, ale raczej jakieś słońce z piekła. Użytkownik portalu Filmweb napisał o twórcach tego filmu, że “wypełnili misję społeczno-kulturową oraz zachowali wspomnienia pracy przy jednym z najważniejszych i najlepszych filmów w historii, arcydziele sztuki współczesnej”. I to są święte słowa!
5. Szczęki (1975, reż. Steven Spielberg)
W 2014 roku z powodu ataków rekinów zginęło na całym świecie… 7 osób. Statystycznie masz znacznie większą szansę umrzeć z powodu spotkania z krową lub mrówką, ale w masowej wyobraźni nie ma budzącego większy lęk obrazu niż tnąca taflę wody rybia płetwa grzbietowa. Ale czy wiedzieliście, że w czwartej części Szczęk rekin zasadza się na żonę chiefa Brody’ego szukając zemsty za ziomków zabitych w dwóch pierwszych częściach, a w jednej z głównych ról pojawia się Michael Caine? Na Rotten Tomatoes film do dziś ma okrągłe 0%…
4. Obcy (1979, reż. Ridley Scott)
Trochę takie Szczęki w kosmosie, bo tytułowe monstrum w pełnej krasie oglądamy mniej więcej tak samo rzadko jak rekina z filmu Spielberga. Do dziś trudno przestać myśleć o tym, że inni aktorzy nie wiedzieli co się stanie z Johnem Hurtem w scenie “narodzin” Obcego. Do dziś trudno przestać myśleć o drgających rękach Johna Hurta…
3. Noc żywych trupów (1968, reż. George A. Romero)
Film o być może największym wpływie na współczesną popkulturę ze wszystkich tu wymienionych. Można mieć wątpliwości czy bez niego w ogóle używalibyśmy współcześnie słowa “zombie”, nawet jeśli w oryginalnej “Nocy” to słowo nie pada ani razu. Podobno “Reader’s Digest” w 1968 roku ostrzegał, że oglądanie tego filmu może wywołać modę na kanibalizm.
2. Egzorcysta (1973, reż. William Friedkin)
Trochę podobna sytuacja miała miejsce w najbardziej pamiętnej scenie innego klasyku kina grozy. Słynny pocisk z wymiotów opętanej przez demona Pazuzu Reagan miał trafić ojca Karrasa w korpus a nie w twarz. Stąd grymas obrzydzenia i zaskoczenia na jego twarzy jest jak najbardziej autentyczny. “Egzorcysta” był pierwszym horrorem nominowanym do Oscara w najważniejszej kategorii.
1. Milczenie owiec (1991, reż. Jonathan Demme)
Ale pierwszym i dotąd jedynym filmem szeroko pojętej grozy, który statuetkę w najważniejszej kategorii zgarnął, był klasyk Jonathana Demme’a. W amerykańskich filmach najgroźniejsi skazańcy ubrani są zwykle w pomarańczowe stroje więzienne, a Anthony Hopkins w kluczowych momentach “wchodzi cały na biało”. Podobno był to pomysł samego aktora, który w ten sposób chciał się odwołać do najbardziej pierwotnego lęku wszystkich ludzi. Lęku przed… dentystą.
Sprawdź także:
10 filmów, w których nic się nie dzieje, a nie można się od nich oderwać
Ponieważ ustanowione przez Kościół dni święte należy święcić, a współcześnie nie robią już dobrych horrorów, to Halloween warto obchodzić z poszanowaniem filmowej tradycji. Przy tej okazji przedstawiamy ranking 7 największych klasyków szeroko pojętego kina grozy. 7. Ptaki (1963, reż. Alfred Hitchcock) Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego […]
Obserwuj nas na instagramie: