5 artystów, których chcemy zobaczyć na Tallinn Music Week


26 marca 2019

Obserwuj nas na instagramie:

Tallinn Music Week już w tym tygodniu. Zanim pomyślę, co spakować do walizki, postanowiłem przebrnąć przez sylwetki i twórczość blisko 200 artystów, którzy znaleźli się w line-upie tegorocznej edycji imprezy.

Większe wrażenie od liczebności robi rozpiętość gatunkowa zaproszonych muzyków. W ciągu trzech dni trwania koncertowej części festiwalu, jego uczestnicy usłyszą m.in. jazz, folk, rock, metal, indie, techno, hip-hop, muzykę chóralną czy ambient. Dla każdego coś miłego.

Oto kto szczególnie utkwił mi w pamięci i na kogo koncert wybiorę się na pewno.

#1 POMPEYA

Nie przesadzę jeśli napiszę, iż to jeden z najbardziej rozpoznawalnych zespołów w składzie tegorocznej edycji estońskiego festiwalu. Rosyjskie trio, które rezyduje w słonecznej Kalifornii, zasłynęło wydanym w 2013 roku albumem Tropical.

Promujący go singiel 90 dobija do 1,5 miliona wyświetleń na YouTube. Nic w tym dziwnego – chwytliwy pop, który wpisuje się między nu-disco, a przyjemne, gitarowe indie, nie może się nie podobać.

Pompeya zgrabnie lawirują między ambitnym popem, gdzie dominują lekkie riffy, a syntezatorami i tanecznym bitem zachęcającym do intensywniejszego poruszania biodrami. W ubiegłym roku Rosjanie wydali przesiąknięty latami 80. album Dreamers, który z powodzeniem mógłby znaleźć się na ścieżce dźwiękowej do GTA Vice City.

Jeśli jesteście fanami Cut Copy, Miami Horror czy debiutu Kamp! to jest to pozycja dla Was.

Profil Pompeya na Spotify.

#2 WCKD NATION

Pochodzący ze Słowenii 9-osobowy (!) zespół Wckd Nation to projekt wciąż będący na początku swojej kariery, przez co poszukujący i eksplorujący rozmaite obszary muzyki. W ich brzmieniu odnajdziemy zarówno jazz, soul, jak i r’n’b czy pop.

Niezależnie od liczby inspiracji różnymi stylistykami, Wckd Nation serwują słuchaczom muzykę niesłychanie melodyjną, bogatą i spójną. Ilość dźwięków, jakie pojawiają się w ich utworach (na razie opublikowanych w dość skromnej liczbie), potrafi przyprawić o zawrót głowy i wymaga paru odsłuchów, by wyłapać wszystkie smaczki.

Głos wokalistki Mašy But działa jak nawigacja – prowadzi nas coraz dalej i dalej w głąb twórczości słowiańskiej formacji bez obawy o to, że zbłądzimy.

Propozycja nie do odrzucenia dla fanów takich postaci Lianne la Havas lub Andreya Triana.

Profil Wckd Nation na Spotify.

#3 ERKI PÄRNOJA

Erki Pärnoja to prawdziwa gwiazda estońskiej alternatywy, która coraz odważniej stawia kroki na ogólnoeuropejskiej scenie. Zaczynał jako lider Ewert and The Two Dragons po czym zdecydował się spróbować sił solo, co udało mu się ze świetnym skutkiem.

Erki zdążył już zostać nagrodzony tytułem Artysty Roku 2018 w plebiscycie Estonian Music Awards oraz zwyciężyć w kategorii Najlepszy Album Alternatywny Tallinn Music Week 2017. Jego muzyka łączy elementy instrumentalnego indie, ambientu i muzyki filmowej na wzór takich zespołów jak Hammock, Sigur Rós czy The Cinematic Orchestra.

Dwa dotychczas wydane krążki bez trudu przekonają do siebie fanów Ólafura Arnaldsa czy Nilsa Frahma.

Erki Pärnoja to prawdziwy mistrz tworzenia atmosfery pełnej magii i intymności, w której chce się zostać jak najdłużej.

Profil Erki Pärnoja na Spotify.

#4 WYLDEST

Pamiętacie zespół All We Are? Ta formacja nie przestała istnieć, lecz jakoś bliżej mi do ich debiutu niż obecnych poczynań. I to właśnie debiut All We Are przypomina mi twórczość Wyldest, zespołu, który – podobnie jak wspomniana już grupa – pochodzi z Anglii i składa się z trzech osób.  

Zoe, Mariin i Jack stawiają pierwsze kroki w muzycznej karierze – 1 marca ukazał się ich debiutancki album zatytułowany Dream Chaos. Co na nim znajdziemy? Świetnie rozłożone proporcje między shoegaze, dream popem, a ocierającym się o surf rock popem.

Jeśli lubicie TOPS, Superorganism czy Yumi Zouma to Wyldest przypadną Wam do gustu.

Profil Wyldest na Spotify.

#5 KALI BRIIS

Kali Briis, a dokładniej Alan Olonen, to świetnie znany w swojej rodzimej Estonii producent i wokalista, który na przestrzeni trwania swojej kariery eksplorował nieskończenie wiele muzycznych zakamarków.

W zasadzie każda płyta w dorobku Olonena proponuje zupełnie różne wrażenia – od połamanej elektroniki, przez ocierające się o klimat GusGus disco, przez muśnięty klimatem lat 80. pop, aż po nowocześnie brzmiące r’n’b rodem z Wielkiej Brytanii.

Warto dodać, iż Olonen nie działa w pojedynkę, a pod szyldem Kali Briis prężnie funkcjonuje kilkuosobowy zespół. Jego koncert na Tallinn Music Week to ruletka – trudno powiedzieć czego można się spodziewać.

I może właśnie ten element zaskoczenia jest tym, co najbardziej zachęca mnie to tego, by zobaczyć Olonena na żywo.


Profil Kali Briis na Spotify.

Tallinn Music Week już w tym tygodniu. Zanim pomyślę, co spakować do walizki, postanowiłem przebrnąć przez sylwetki i twórczość blisko 200 artystów, którzy znaleźli się w line-upie tegorocznej edycji imprezy. Większe wrażenie od liczebności robi rozpiętość gatunkowa zaproszonych muzyków. W ciągu trzech dni trwania koncertowej części festiwalu, jego uczestnicy usłyszą m.in. jazz, folk, rock, metal, […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →