Ale zmiana! Poznań zamienił parkingi w ogródki

Na co dzień szare i zastawione samochodami, w ostatni weekend poznańskie ulice zmieniły się nie do poznania. 17 września w ponad 30 miejscach parkingowych w Poznaniu odbył się Park(ing) Day.

Cała akcja miała na celu pokazać, jak przyjemnie może być w centrum miasta. Na miejscach parkingowych wystawione zostały stoliki, rośliny, leżaki, odbyły się koncerty, warsztaty – parkingi zaaranżowane zostały dla ludzi, a nie posiadanych przez nich pojazdów. Za całym pomysłem stoją znani w Poznaniu aktywista Franek Sterczewski i socjolożka Joanna Pańczak.

Jak w San Francisco

– Pomysł wziął się z San Francisco, gdzie od paru lat działa taka tradycja, że tego szczególnego wrześniowego dnia każdy, komu zależy na piękniejszej ulicy, zamienia jedno miejsce parkingowe w coś dla ludzi. Można przynieść doniczkę, stolik z krzesłami, zorganizować koncert albo garażową wyprzedaż. Wszystkie chwyty dozwolone – tłumaczy Franek Sterczewski.

W ubiegłych latach Fundacja Malta animowała po jednym miejscu parkingowym, ale tym razem pomysł nabrał rozmachu, a organizatorzy zamiast bawić się w aktorów, zajęli się reżyserią, zapraszając innych, by zagrali główne role. – Udało nam się zaangażować ponad 30 kawiarni, cukierni, barów mlecznych, sklepów i 14 instytucji kultury. Mam nadzieję, że za rok wiele z tych ogródków kawiarnianych będzie działało przez cały sezon letni – mówi organizator akcji, która odbyła się w ramach Tygodnia Zrównoważonego Transportu, organizowanego przez władze miasta.

Sami zdecydujcie się, w jakim mieście wolelibyście mieszkać!

zdjęcia: Jagoda Waśko

Sprawdź także:
Pokochaj Jeżyce! Miejsca, do których musisz pójść w tej niezwykłej części Poznania