fot. Michalina Kuczyńska

OFF Festival 2022 za nami! Bedoes wydziarany na scenie, a Papa Dance wsparł Gabriel Fleszar [relacja z trzeciego dnia]


08 sierpnia 2022

Obserwuj nas na instagramie:

OFF Festival 2022 dobiegł końca. Zanim jednak przejdziemy do podsumowań całego festiwalu, czeka nas jeszcze relacja z trzeciego dnia wydarzenia. Co ciekawego się wydarzyło?

Napad na OFF Festival 2022

Odkopałem sobie trochę komentarzy pod ostatnim ogłoszeniem line-upu OFF Festival 2022 i chciałbym zobaczyć miny ludzi, którzy jednak postanowili wybrać się na koncert duetu Franek Warzywa & Młody Budda. Bo kto spodziewałby się, że chłopaki rozniosą T Tent swoim energetycznym, szaleńczym występem? Albo, że Franek w pewnym momencie koncertu zacznie rozrzucać ze sceny por, który posłuży zgromadzonej publiczności jako rekwizyt? Albo, że chłopcy zgromadzą ogromną publikę na drugim występie tego dnia, który tym razem odbył się na o wiele mniejszej scenie, a ludzie chcieli, aby wskoczyli także na większą scenę w zastępstwie za Shygirl? Pewnie nikt. Franek i Budda zostali przyjęci bardzo ciepło i mogę się założyć, że dla wielu ludzi są oni odkryciem tegorocznego festiwalu i zagrali jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy koncert. Jak dla mnie ścisłe TOP 3.

Franek Warzywa & Młody Budda – Napad na bazar

„To już nie OFF”

Zaintrygował mnie mocno występ Bedoesa. Chyba głównie ze względu na fakt, że obecność rapera w line-upie wywołała największe „kontrowersje” spośród innych ogłoszeń. Bedi występuje jednocześnie w Orkiestrze Męskiego Grania, więc ma zdecydowanie więcej niż swoje pięć minut w mainstreamie. Narzekanie w komentarzach kończy się zazwyczaj tak samo: pod scenę trafia ten, kto ma tam trafić i nic sobie nie robi z malkontentów. I tak właśnie było na koncercie Bedoesa, który wystąpił na Scenie Głównej. Widownia? Spora i wiedząca, na kogo przyszła. Bedi zagrał raczej standardowego seta typu „greatest hits”. W Dolinie Trzech Stawów wybrzmiały zatem między innymi Opowieści z Doliny Smoków, fragment 8 kobiet, Vogue, Proste fakty czy oczywiście Bedoesiara. Rzeczą przykuwającą uwagę z pewnością był fakt, że Borys kawałek 1998 (Mam to we krwi) wykonał na siedząco przy stole, gdyż był wtedy tatuowany! Nie potrafię jednak zrozumieć obecności ziomków Borysa na scenie, którzy przez cały występ w zasadzie jedynie stali za Kubim, nie biorąc większego udziału w koncercie. Sam Kuqe w zupełności by wystarczył.

Sprawdź także: OFF Festival 2022 wystartował. Problemy na bramce i silna reprezentacja Polski [relacja z pierwszego dnia]

O tym, że tegoroczny OFF Festival miał dosyć specyficzny line-up, dowodzi również obecność zespołu Papa Dance, który wystąpił z płytą Poniżej krytyki. No i jak zawsze, reakcje i komentarze pełne malkontentów, a potem pod sceną tłumy, które doskonale znają całą płytę. Było to dosyć ciekawe doświadczenie, biorąc pod uwagę, że wraz z Pawłem Stasiakiem i ekipą wystąpili goście. I to jacy goście! Przez sporą część koncertu Papa Dance wspierał autor hitu Kroplą deszczu Gabriel Fleszar, a drugim z gości był Borys Dejnarowicz. Sam występ przypominał mi nieco formą audycję radiową – Paweł Stasiak pomiędzy piosenkami prowadził zgrabną narrację dotyczącą poszczególnych utworów, zdradzając ciekawostki czy krótkie zakulisowe historie, a całość wsparta była również wyświetlanymi archiwalnymi zdjęciami. Wyszło to bardzo ciekawie, chociaż odniosłem wrażenie, że panowie byli momentami nieco onieśmieleni. Fajnie było ich zobaczyć!

Papa Dance – O-lala

Sprawdź także: OFF Festival 2022 trwa! Rojek gra Myslovitz, a Iggy Pop udowadnia, że nadal jest w formie [relacja z drugiego dnia]

Metronomy – dobrze, że wróciliście!

Wisienką (lub jak mawia Tomasz Hajto – truskawką) na torcie był występ brytyjskiego zespołu Metronomy. Miałem co do tego koncertu małe obawy. Podczas ich marcowej wizyty w poznańskiej Tamie kompletnie nie mogłem złapać vibe’u. Może to dlatego, że zespół bardziej bawił się między sobą, nie wchodząc zbytnio w interakcje z publiką. Na OFF Festival było w tej kwestii nieco inaczej, lepiej. Joseph Mount tym razem był jakby śmielszy i odważniejszy. W setliście raczej nie zmieniło się zbyt wiele. W większości typowy, festiwalowy set, ale zgromadzonym pod Sceną Główną raczej to nie przeszkadzało. Usłyszeliśmy zatem między innymi The Bay, The Look, Salted Caramel Ice Cream (w rockowej wersji), Corinne, Reservoir czy Love Letters. Warto na pewno też wspomnieć o oprawie wizualnej koncertu: zarówno skromna scenografia w postaci kilku ekranów, jak i gra światłami stanowiły dużą część show. Ze sceny popłynęło oczywiście parę słów po polsku (my również „kochamy rock’n’roll”!), zaś widok tego, jak Metronomy jest w naszym kraju lubiane, mocno napawa optymizmem. W tym roku już do nas nie przyjadą, ale w przyszłym? Kto wie.

OFF Festival 2022 za nami! Bedoes wydziarany na scenie, a na koncercie Papa Dance gościnnie Gabriel Fleszar [relacja z trzeciego dnia]
fot. Michalina Kuczyńska

Metronomy – Right on time

OFF Festival 2022 dobiegł końca. Zanim jednak przejdziemy do podsumowań całego festiwalu, czeka nas jeszcze relacja z trzeciego dnia wydarzenia. Co ciekawego się wydarzyło? Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →