Obsada „Oppenheimera” wyszła z premiery. Rozpoczyna się strajk aktorów
Obserwuj nas na instagramie:
Takich ruchów w przemyśle filmowym nie było od kilku dekad. Aktorzy dołączyli do strajkujących scenarzystów i domagają się wyższych płac, tantiem oraz powstrzymania ingerencji sztucznej inteligencji w ich zawód. Rozpoczyna się wielki strajk aktorów.
Nadchodzi największy strajk aktorów od lat
Obsada Oppenheimera Christophera Nolana – Cillian Murphy, Robert Downey jr., Matt Damon, Emily Blunt i Florence Pugh – niedługo po rozpoczęciu oficjalnej premiery w Londynie opuściła czerwony dywan. Reżyser wyjaśnił, że aktorzy wyszli, żeby „zrobić transparenty na pikiety”, ponieważ uczestniczą w strajku Amerykańskiej Gildii Aktorów Filmowych.
Christopher Nolan has announced that the cast of ‘OPPENHEIMER’ has left the premiere to ‘go and write their pickets’ and join the strike. pic.twitter.com/WlqLKmoGQ5
— Film Updates (@FilmUpdates) July 13, 2023
Gwiazdy równie głośnego filmu tego sezonu, Barbie Grety Gerwig, z powodu protestu skończą przedwcześnie trasę promocyjną. Jak zapowiadał Gosling oraz Robbie „wesprą aktorów” oraz związki zawodowe. Biorąc pod uwagę, że strajk Gildii Scenarzystów trwa już ponad 70 dni, będzie to pierwszy raz, kiedy aktorzy i scenarzyści strajkują w tym samym czasie od 1960 roku.
Studia filmowe chcą złamać scenarzystów
Dotychczas to scenarzyści domagali się wyższych płac, które według nich są nieadekwatne do obecnego rynku, w którym dominuje streaming, a także zwiększenia składek zdrowotnych i emerytalnych, czy regulacji dotyczących sztucznej inteligencji. Strajk trwa od ponad dwóch miesięcy i w tym czasie scenarzyści odmówili pracy przy wielu filmach i serialach, co z pewnością poskutkuje opóźnieniem premier wielu produkcji. Studia i producenci są jednak nieugięci, a jak pisze „Deadline”, chcą złamać Gildię Scenarzystów. Uważają, że do października większości pisarzy zabraknie pieniędzy po pięciu miesiącach pikiet i braku pracy, więc będą zmuszeni do zakończenia akcji.
Publicznie producenci zarzucają związkowcom, że swoim zachowaniem narażają cały przemysł filmowy na niebezpieczeństwo. Jak podkreślają, związki nie zgodziły się na warunki przedstawiane w negocjacjach. Być może sytuacja zmieni się, jeżeli współpracy odmówią aktorzy. Jak tłumaczy dyrektorka SAG-AFTRA, strajk aktorów zatrzyma produkcje nie tylko amerykańskie, ale może wstrzymać także te powstające w Europie czy Australii.
Takich ruchów w przemyśle filmowym nie było od kilku dekad. Aktorzy dołączyli do strajkujących scenarzystów i domagają się wyższych płac, tantiem oraz powstrzymania ingerencji sztucznej inteligencji w ich zawód. Rozpoczyna się wielki strajk aktorów. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka […]
Obserwuj nas na instagramie: