Nadchodzi płyta z muzyką dla kotów. Wydaje ją Universal


07 września 2016

Obserwuj nas na instagramie:

Przykro nam – twój kot nie jest szczególnym fanem muzyki, której słuchasz. Ale jest duża szansa, że muzyka stworzona specjalnie dla kotów spodoba się i tobie.

David Teie, wiolonczelista amerykańskiej Narodowej Orkiestry Symfonicznej, uważa, że założenie, że muzyka zarezerwowana jest dla jednego gatunku, jest głupie. Dokonuje właśnie rewolucji rynku muzycznego – skomponowaną i nagraną przez niego płytę Music For Cats, zawierającą muzykę odpowiadającym kocim potrzebom, 28 października wyda Universal. Wreszcie będziemy mieli czego słuchać z kotem przy lampce wina.

never-drink-alone-again-now-theres-wine-for-cats

Jak brzmi muzyka dla kotów? Kompozytor wziął pod uwagę, że koty zaczynają słyszeć dopiero po urodzeniu, a nie jeszcze w łonie matki. Dla nas więc pierwszym dźwiękiem jest bicie serca matki – stąd być może nasze zamiłowanie do regularnego rytmu. Koty poznają jako pierwsze odgłosy ptaków, mruczenia lub ssania mleka.

Właśnie te dźwięki wykorzystał Teie. Ale nie tylko. Połączył je z muzyką graną przez siebie i artystów z orkiestry, którą dopasował do częstotliwości używanej przez koty do komunikowania się. Efekt brzmi nieco jak kompozycje Steve’a Reicha i innych minimalistów, wzbogacone o mlaskanie i drapanie. Nagrania nie były łatwe – przykładowo harfa gra aż 23 nuty na sekundę, bo takie jest tempo mruczenia kota. Niektóre partie musiały być nagrane trzy razy wolniej, a następnie cyfrowo przyspieszone.

Początkowo projekt finansowany był przez portal Kickstarter. Kiedy kompozytorowi kociej muzyki udało zebrać się 241 tys. dol. (celem było 20 tys. dol.), pomysłem zainteresowało się Universal Music. Przedsprzedaż płyty z pięcioma utworami, które można było kupić przez Kickstarter, już ruszyła – album można dostać na iTunes, Amazonie i stronie musicforcats.com.

Autor muzyki dla kotów swoje utwory testował między innymi na kotach w schroniskach. Muzyka okazała się znacznie skracać czas potrzebny do nawiązania kontaktu z dzikim kotem. Ambicje kompozytorskie Davida Teie nie kończą się jednak na kotach. Ukończył już prototyp słuchawek dla koni i właśnie zaczyna testy.

źródło: Gazeta Wyborcza
zdjęcie: Stef Versoza

Sprawdź także:
Ten Typ Mes, Iza Lach, Kalifornia i kot. Jest wideo do “Nieiskotne”

Przykro nam – twój kot nie jest szczególnym fanem muzyki, której słuchasz. Ale jest duża szansa, że muzyka stworzona specjalnie dla kotów spodoba się i tobie. David Teie, wiolonczelista amerykańskiej Narodowej Orkiestry Symfonicznej, uważa, że założenie, że muzyka zarezerwowana jest dla jednego gatunku, jest głupie. Dokonuje właśnie rewolucji rynku muzycznego – skomponowaną i nagraną przez […]

Obserwuj nas na instagramie:


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →