Matylda/Łukasiewicz w nowej wersji „Nie stało się nic” Roberta Gawlińskiego
Obserwuj nas na instagramie:
„To najlepszy cover tej piosenki, jaki słyszałem” – twierdzi Robert Gawliński o „Nie stało się nic” w wykonaniu duetu Matylda/Łukasiewicz.
Klasyki na nowo
Nowe wykonania ponadczasowych utworów bywają strzałem w dziesiątkę. Wystarczy przypomnieć sobie sukces Wszystko czego dziś chcę Brodki (oryginał: Izabela Trojanowska), promujący serial Rojst, Przyjdź w taką noc Krzysztofa Zalewskiego, który przedstawił na nowo twórczość Czesława Niemena w pełnym albumie. Podobnie Ralph Kaminski na nowo zinterpretował utwory Kory na czele z Po prostu bądź. Przykładów jest wiele więcej – projekt Albo Inaczej z nowymi intepretacjami klasyków, covery na Męskim Graniu, czy działalność labelu The Very Polish Cut Outs, który zajął się klubowymi editami polskich szlagierów z ostatnich dekad.
Branie na warsztat klasyka nie jest jednak łatwe i mogą spotkać się z rozczarowaniem wiernych fanów oryginału. Teoretycznie nie ma reguł – można zmienić utwór niemal całkowicie, tak jak zrobiła to wspomniana Brodka (ta zresztą eksperymentowała na ostatnim albumie również z utworem Jezioro szczęścia Bajmu), a można dążyć stylem do pierwotnej wersji. Cieszę się, że Matylda/Łukasiewicz postawili na to pierwsze.
Matylda/Łukasiewicz w nowej wersji Nie stało się nic
Duet Matylda/Łukasiewicz postanowił pokazać na nowo Nie stało się nic Roberta Gawlińskiego z 1997 roku. Rockowa piosenka, który nazywana była wówczas „kawałkiem-iskrą”, był energicznym przebojem z albumu Kwiaty jak relikwie. Utwór napisany przed lidera grupy Wilki opowiadał o rockandrollowym życiu, w którym nie brakowało spotkań z różnymi kobietami. „Byłem z nią parę chwil, było tak namiętnie”, śpiewa, wprowadzając nas w sferę damsko-męskich przeżyć. Kobieta jednak znika, a on „tańczy, wódkę pije”, choć zastanawia się, czy kontynuować relację. Na koniec widział ją, a ona „znowu była z innym”. Bezpośrednia interpretacja nie jest konieczna – Nie stało się nic z wybrzmiewającymi tytułowymi słowami w refrenie opowiada o ulotnych relacjach, skomplikowanych zauroczeniach.
Damięcka i Łukasiewicz postawili na electropopową wersję utworu, współgrającą z ich dotychczasowymi utworami. „Interesował nas utwór z wyraźnym tekstem i historią, którym moglibyśmy się pobawić muzycznie, zmienić go. Jest to piosenka, która była hitem, gdy byliśmy nastolatkami. Sentymenty na nas mocno działają” – mówi Radek Łukasiewicz. Spowita mrokiem interpretacja rockowego klasyka powstała na potrzeby premiery drugiego sezonu serialu audio Mierzeja Braci Miłoszewskich. Cover spodobał się samemu Gawlińskiemu.
To najlepszy cover tej piosenki, jaki słyszałem – fenomenalnie stworzony klimat i wyjątkowa aranżacja
– twierdzi autor hitu Nie stało się nic.
Nadchodzi album Matylda/Łukasiewicz
Duet Matylda/Łukasiewicz już 10 października wyda swój pierwszy wspólny album. 10 utworów, które promują na razie single Matka, Mężczyźni, Zamknąć, Nudny Rok oraz nowo wydany Nie stało się nic. Za produkcję albumu odpowiada Radek Łukasiewicz, muzyk i kompozytor, znany między innymi z zespołów Pustki oraz Bisz/Radex. Pisał dla m..in. Artura Rojka, Moniki Brodki i Piotra Zioły. Z Matyldą Łukasiewicz współpracowali przy spektaklach oraz albumie Rzeczy ostatnie Polskich Znaków. Artystka jest nie tylko wokalistką, ale również autorką tekstów i teledysków duetu. Dobrze znamy ją również z kariery aktorskiej, czy artystycznej.
Kup bilet na koncert Matylda/Łukasiewicz w Poznaniu!
Dobrą okazją, do usłyszenia muzyki Matyldy/Łukasiewicza na żywo będzie poznański koncert duetu. 12 listopada wystąpią oni w Blue Note. Bilety na to wydarzenie znajdziecie na Biletomat.pl.
„To najlepszy cover tej piosenki, jaki słyszałem” – twierdzi Robert Gawliński o „Nie stało się nic” w wykonaniu duetu Matylda/Łukasiewicz. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Klasyki na nowo Nowe […]
Obserwuj nas na instagramie: