Lanek prosi o usunięcie „Extravaganzy”

Zła muzyka i zły tryb życia

Lanek jest jedną z postaci, które obok Solara i Białasa stanowią wizytówkę SBM Label. Jest członkiem ekipy SB od blisko 10 lat. W zeszłym roku ukazał się jego pierwszy w karierze solowy album zatytułowany Extravaganza. Okazuje się, że nie jest z niego zbyt zadowolony. Za pośrednictwem swojego instastory poprosił teraz wytwórnię o usunięcie całej płyty z kanału oraz streamingów z wyjątkiem utworu Powiemy ci to w twarz, nagranego wspólnie z Kinnym Zimmerem. Lanek argumentuje swoją decyzję okolicznościami nagrania albumu. Twierdzi, że powstał on pod wpływem złej muzyki i złego trybu życia. W całej tej sytuacji rodzi się jedno, zasadnicze pytanie. Dlaczego artysta zamieszcza taką prośbę na swoim instastory? Złośliwi po premierze Extravaganzy określali Lanka mianem Lanyego Westa ze względu na podobieństwa w kwestii inspiracji gospelowych. Chciałoby się rzec, że wrzucanie takich oświadczeń publicznie też kojarzy się bardzo mocno z Ye.

Kamil Lanek – Powiemy ci to w twarz feat. Kinny Zimmer

Ofensywa SBM Label

Jest jeszcze jedno potencjalne wytłumaczenie dla zachowania Lanka, które zdaje się dość prawdopodobne, patrząc na to, do czego przyzwyczaił nas polski rap. Być może jest to promocja jego nadchodzącego albumu. SBM Label znajduje się bowiem w ofensywie wydawniczej. Otrzymaliśmy w tym roku już Newcomera od Białasa, który w wersji deluxe składa się z 50 utworów, a już niedługo światło dzienne ujrzą albumy od Fukaja i Kacperczyków. Wszystko to jednak jedynie dywagacje. Odpowiedź na pytanie „o co chodzi Lankowi?” poznamy prawdopodobnie w najbliższych tygodniach.