I’M TRASH – nowy zapach perfum zrobiony ze… ŚMIECI!
Obserwuj nas na instagramie:
Luksusowy zapach śmieci od Etat Libre d’Orange.
Kiedy myślisz o zapachach luksusowych, łatwo wyobrazić sobie pachnące pola kwiatów lub eleganckie zgniatanie płatków. Wszystkie te skojarzenia są częścią tego, co sprawia, że najnowsze dzieło Etat Libre d’Orange jest tak niepokojące i intrygujące.
Etat Libre d’Orange to luksusowa marka perfum, która istnieje po to, by przeciwstawić się konwencji. Wcześniej stworzyli perfumy o zapachu seksu. Teraz wypuścili na rynek perfumy zrobione ze śmieci I AM TRASH. Daniela Andrier to projektantka nazwy, pomysłodawczyni, która duży nacisk kładzie zarówno na recycling, jak i na ochronę środowiska. Jest to zapach kompostu połączony z truskawką, jabłkiem, różą, a także drzewem sandałowym.
Spot reklamowy perfum otwiera się w niemal pornograficznym ujęciu martwych kwiatów i spleśniałych owoców toczących się na żyznej glebie, po których wiją się dżdżownice.
Luksusowy zapach śmieci od Etat Libre d’Orange. Kiedy myślisz o zapachach luksusowych, łatwo wyobrazić sobie pachnące pola kwiatów lub eleganckie zgniatanie płatków. Wszystkie te skojarzenia są częścią tego, co sprawia, że najnowsze dzieło Etat Libre d’Orange jest tak niepokojące i intrygujące. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego […]
Obserwuj nas na instagramie: