Horror tak straszny, że autorzy musieli go przemontować. „The Boogeyman” nadchodzi
Obserwuj nas na instagramie:
Twórcy filmu The Boogeyman, powstałego na podstawie opowiadania Stephena Kinga, przyznali, że musieli przemontować swój film, ponieważ podczas jednej ze scen widzowie na pokazach testowych… zbyt głośno krzyczeli.
Horror zbyt straszny
O tym, że Stephen King jest królem horrorów nie trzeba raczej nikogo przekonywać. Niestety, nie zawsze za dobrymi książkami pisarza szły dobre adaptacje. Owszem, doczekaliśmy się kultowych Misery czy Lśnienia (którego, co ciekawe, King nie lubi), ale wiele z nich było rozczarowujących, jak np. Mroczna wieża. Potencjał na kolejną głośną adaptację ma The Boogeyman w reżyserii Roba Savage’a. W rozmowie z „Empire”, wyjawił on, że scena, w której po raz pierwszy pojawia się potwór, musiała zostać przemontowana po intensywnej reakcji widzów podczas pokazów testowych:
Kiedy pierwszy raz pokazaliśmy potwora, publiczność krzyczała bardzo długo i głośno, a następnie ludzie natychmiast zaczęli dyskutować o tym, co zobaczyli z osobami obok. Całkowicie przegapili kolejne dialogi
– mówił Rob Savage.
Co ważne, The Boogeyman otrzymał aprobatę Stephena Kinga, który przyznał autorom, że na drugi dzień po seansie nie mógł przestać myśleć o filmie. Polska premiera horroru z Chrisem Messiną i Sophie Thatcher w rolach głównych już 2 czerwca.
Trailer filmu The Boogeyman
Film, z którego wyszedł Stephen King
Stephen King niejednokrotnie zaznaczał, że jest dużym miłośnikiem kina i podchodzi z ogromnym szacunkiem do twórców filmowych. Jak przyznał jednak na Twitterze, jest jeden film, z którego wyszedł z kina przed końcem. Stało się to w 2007 roku, kiedy King poszedł na seans filmu Transformers w reżyserii Michaela Baya. Niestety mistrz horroru nie zdradził, co sprawiło, że postanowił przedwcześnie zakończyć seans filmu.
I have walked out of only one movie as an adult: TRANSFORMERS. Would like to know what other movies people have walked out on.
— Stephen King (@StephenKing) June 27, 2022
Twórcy filmu The Boogeyman, powstałego na podstawie opowiadania Stephena Kinga, przyznali, że musieli przemontować swój film, ponieważ podczas jednej ze scen widzowie na pokazach testowych… zbyt głośno krzyczeli. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, […]
Obserwuj nas na instagramie: