Godziny Szczytu – najlepsze premiery tygodnia


15 lutego 2019

Obserwuj nas na instagramie:

Piątek, a zatem pora na najciekawsze premiery. Nie marnujcie weekendu - sprawdźcie tylko te tytuły, które istotnie są tego warte.

RY X - Unfurl

Ry Cuming staje się gwarantem jakości. Choć od Australijczyka nie oczekuje się stylistycznych zwrotów w tworzonej muzyce, to trudno oprzeć się wrażeniu, że wszystko to, co dostarcza słuchaczom, spotyka się z ich aprobatą. Tak jest choćby w przypadku wydanego trzy lata temu krążka Dawn, na którym eteryczna, niespieszna elektronika spotkała się z żywym instrumentarium i poruszającym głosem muzyka. Unfurl, najnowsze dzieło 31-letniego artysty, które właśnie dziś ujrzało światło dziennie, to kontynuacja dobrze znanego już kursu. Znów mierzymy się z materiałem, w którym dominuje melancholia otulona anturażem przyjemnych, łagodnych dźwięków. Pozycja obowiązkowa dla fanów dotychczasowej twórczości RY X, ale również takich projektów jak Rhye czy How To Dress Well. Krążek pojawił się w sprzedaży nakładem londyńskiej wytwórni Infectious, tej samej, w której swoje płyty wydają Alt-J, White Lies czy Local Natives. Z całą pewnością fragmenty najnowszego materiału usłyszymy już 19 marca w warszawskim Palladium, gdzie RY X wystąpi na jedynym w kraju koncercie.

Yann Tiersen - ALL

Czy jest na sali ktoś, kto nie widział filmu Amelia? Okej, tak myśleliśmy. A czy jest ktoś, komu nie podobała się ścieżka dźwiękowa? No właśnie. Yann Tiersen, kompozytor soundtracku do Amelii (za który otrzymał m.in. Césara, najważniejszą nagrodę francuskiego kina) czy do takich obrazów jak Good Bye, Lenin!, powraca z pierwszym od trzech lat albumem solowym. Krążek ALL został zarejestrowany w unikatowym miejscu - na maluteńkiej wyspie Ushant, na której Tiersen zamienił starą, opuszczoną dyskotekę w najwyższej klasy studio, salę koncertową i centrum kultury (zobaczcie sami tutaj). Oniryczny, poruszający album chwyta za serce od pierwszych taktów. Jak tam Wasze plany na weekend? My słuchamy Tiersena i oglądamy Amelię.

Daniel Spaleniak - Burning Sea

Daniel Spaleniak, specjalista od brzmień chłodnych, w których surowy blues miesza się z zdystansowanym dark folkiem, prezentuje swój czwarty album. Zaledwie rok po wydaniu świetnie przyjętego Life Is Somewhere Else (zresztą który krążek Spaleniaka nie został świetnie przyjęty?) pochodzący z Łodzi artysta ponownie zaprasza nas w podróż po Burning Sea i muzyce, która mogłaby stać się ścieżką dźwiękową do adaptacji książek Cormaca McCarthy’ego. Spaleniak nie boi się eksperymentów. To, co odróżnia najnowszy album od pozostałych to brak partii wokalnych - Spaleniak ograniczył się do drobnych, pojawiających się tu i ówdzie wokaliz. Niespełna półgodzinny krążek spowija chłód i mrok - jest surowo, brudno, hipnotyzująco. To, czego nie można odmówić wydawnictwu to spójności i unikatowego klimatu, w którym tajemnica raz miesza się z niepokojem, a innym razem z melancholią. Słuchając Burning Sea można poczuć się jak bohater oscarowej Zjawy w reżyserii Alejandra Gonzáleza Iñárritu. Nie pozostaje nic jak tylko pogratulować Spaleniakowi kolejnego udanego albumu w dorobku.

Sokół - Wojtek Sokół

W tym zestawieniu oczywiście nie mogło zabraknąć najgłośniejszej premiery w polskim hip-hopie, czyli debiutanckiego solowego krążka Wojtka Sokoła, o którym więcej przeczytacie tutaj.

Piątek, a zatem pora na najciekawsze premiery. Nie marnujcie weekendu – sprawdźcie tylko te tytuły, które istotnie są tego warte. RY X – Unfurl Ry Cuming staje się gwarantem jakości. Choć od Australijczyka nie oczekuje się stylistycznych zwrotów w tworzonej muzyce, to trudno oprzeć się wrażeniu, że wszystko to, co dostarcza słuchaczom, spotyka się z […]

Obserwuj nas na instagramie:


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →