fot. Bartosz Krupa

Coś tu nie gra, czyli zaskakujące nominacje do Fryderyków [opinia]


29 kwietnia 2022

Obserwuj nas na instagramie:

Dziś, 29 kwietnia zostaną przyznane Fryderyki za rok 2021. Zaglądamy w przeszłość i sprawdzamy, które nominacje w poszczególnych kategoriach nas zdziwiły.

To jak to z tymi kategoriami jest?

Gatunki muzyczne coraz częściej się zacierają i przenikają. To z kolei wymusza na przyznających nagrody muzyczne większą elastyczność, dostosowywanie się i żonglowanie nazwami kategorii, kryteriami czy wreszcie samymi kategoriami. W przypadku Fryderyków jest to zapewne całkowicie osobny temat (używania zamiennie kategorii Pop Alternatywny i Indie Pop chyba nie zrozumiem). Oczywiście, lepiej dmuchać na zimne i działać zapobiegawczo, na przykład całkowicie zmieniając nazwę kategorii, aby lepiej wpasować tam poszczególne wydawnictwa, jednak czy w tej sytuacji nie krzywdzi się nieco innych artystów? Moim zdaniem tak, jednak nie to jest celem moich dywagacji. Fryderyki za rok 2021 zostaną rozdane już dziś. Z tej okazji udamy się w małą podróż po poprzednich edycjach najbardziej prestiżowych nagród w polskiej muzyce i sprawdzimy dziwne, niepasujące do danej kategorii nominacje. Zahaczymy również o tegoroczną galę.

Fryderyki 2015: kategoria Pop

Pierwszy solowy album Artura Rojka zatytułowany Składam się z ciągłych powtórzeń został w 2015 roku nominowany w kategorii Album Roku Pop. Ba, Fryderyk powędrował wtedy do byłego frontmana Myslovitz. Czy Pop był tutaj dobrym kierunkiem? Nie sądzę. Najbliżej zapewne byłaby kategoria związana z muzyką alternatywną, która jeszcze w 2015 roku zawierała w sobie także muzykę elektroniczną oraz indie. Upatruję tej decyzji w tym, że szeroko rozumiana alternatywa nie była jeszcze odpowiednio wyczuwalna w 2015 roku, chociaż były to już jej początki.

Artur Rojek – Beksa

Fryderyki 2020: kategoria Pop Alternatywny

Można powiedzieć, że uczepiłem się tej kategorii Pop, ale ciężko tego nie zrobić, kiedy nominuje się w niej płyty Radar od Fisz Emade Tworzywo, Helsinki Darii Zawiałow i Nieumiarkowania Króla. No bo czy sama nazwa kategorii – Pop Alternatywny – nie jest oksymoronem? No, ale my tu nie o tym, chociaż nazewnictwo też ma wpływ na umieszczenie tych trzech nominacji. Zwłaszcza że Fryderyki w 2020 roku miały przecież kategorie Pop oraz Alternatywa. Idąc jednak po kolei: Radar najprędzej określiłbym płytą crossoverową, bo był na tym krążku pop, rock, klasyczne hip-hopowe zacięcie braci Waglewskich oraz coś, co określamy muzyką alternatywną. Dlatego też właśnie w tej ostatniej kategorii powinien zostać umieszczony krążek Tworzywa.

Fisz Emade Tworzywo – Jestem w niebie

Alternatywa należała się tutaj również Królowi. Artysta był zresztą nominowany w tej kategorii rok wcześniej. Nieumiarkowania co prawda przybliżyły go nieco bardziej do mainstreamu, jednak w żadnym stopniu nie nazwałbym tej muzyki popem.

Król – Druga pomoc

Z zakwalifikowaniem Helsinek Darii Zawiałow do kategorii Pop Alternatywny sprawa jest chyba najprostsza, bo pewnie wszyscy się zgodzimy, że również powinna trafić do alternatywy. Daria triumfowała zresztą w Alternatywie na Fryderykach 2018, zaś Helsinki okazały się bezkonkurencyjne w kategorii, o której aktualnie mówimy. Wszystkie trzy płyty padły ofiarą niezrozumiałej dla mnie decyzji o utworzeniu Popu Alternatywnego.

Daria Zawiałow – Nie dobiję się do ciebie

Fryderyki 2022 – Utwór Roku

Nie mogło zabraknąć także tegorocznej gali. W tym przypadku jednak nie chodzi o to, że któraś z pozycji nie powinna znaleźć się w kategorii Utwór Roku. Chodzi tu o brak Kaśki Sochackiej. Zgodzimy się chyba, że był to jeden z najgłośniejszych, jeśli nie najgłośniejszy debiut w polskiej muzyce rozrywkowej w 2021 roku, o czym zresztą świadczą nominacje w czterech innych kategoriach. Zabrakło wisienki (albo raczej Wiśni) na torcie w postaci nominacji za Utwór Roku. Która by to miała być piosenka? Stawiałbym na Ciche dni lub Boję się o Ciebie.

Kaśka Sochacka – Ciche dni

Fryderyki 2018: kategoria Pop

Najlepsze zostawia się na koniec i tak też jest w tym przypadku. Fryderyki 2018 przyniosły dosyć niestandardowe propozycje w kategorii Album Roku Pop. Wśród nominowanych znalazł się bowiem Maciej Maleńczuk i jego płyta Maleńczuk gra Młynarskiego, na której autor zagrał piosenki Wojciecha Młynarskiego. Dlaczego krążek ten trafił do kategorii Pop razem z Anitą Lipnicką, Kortezem, Grzegorzem Hyżym i Natalią Przybysz? Tego nie wiem. Gdzie moim zdaniem powinien być nominowany? Odpowiednią kategorią byłby Album roku – muzyka korzeni (w tym blues, folk, country, muzyka świata, reggae).

Maciej Maleńczuk – Jeszcze w zielone gramy

Dziś, 29 kwietnia zostaną przyznane Fryderyki za rok 2021. Zaglądamy w przeszłość i sprawdzamy, które nominacje w poszczególnych kategoriach nas zdziwiły. Zobacz także Nowe seriale, na które warto czekać w 2024 roku Hania Rani zagrała Tiny Desk Concert w ramach prestiżowej serii NPR „Pies i Suka”, czyli Ralph Kaminski i Mery Spolsky połączeni w remiksie […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →