5 kawałków, które są wizytówką Noname


10 kwietnia 2019

Obserwuj nas na instagramie:

Noname to jedna z najbardziej intrygujących wokalistek na współczesnej scenie neo-soulowej. Przedstawimy Wam pięć momentów z jej kariery, które w najlepszy sposób oddają skalę jej potencjału.

Lost

Fatimah Nyeema Warner, bo tak naprawdę nazywa się utalentowana wokalistka z Chicago, zaczęła rapować i występować podczas slamów poetyckich w 2010 r.

Wykraczającą poza lokalne środowisko rozpoznawalność przyniósł jej utwór Lost, który znalazł się na popularnym wydawnictwie Acid Rap Chance’a the Rappera w 2013 roku. Co ciekawe, artystka podpisywała się wtedy jeszcze jako Noname Gypsy.

Warm enough

Zanim wydała pierwszy autorski materiał, zaliczyła jeszcze kilka świetnych gościnnych występów. Jednym z tych, który na długo zapisał się w pamięci słuchaczy, był ten w utworze Warm Enough, pochodzącym z wydawnictwa Surf projektu Donnie Trumpet & The Social Experiment.

Jeśli nie mając jeszcze własnej płyty, nie odstajesz w jednym nagraniu u boku Chance’a oraz J. Cole’a, to drzwi do wielkiej kariery stoją otworem.

Bye Bye Baby

Przechodzimy w końcu do solowego materiału Telefone z 2016 r. Prawdziwe spektrum wrażliwości, nieszablonowego podejścia do istotnych życiowych tematów, jak również gracja, z jaką Noname łączyła śpiew i rapowanie, sprawiły, że wydawnictwo zostało przyjęte z ogromnym entuzjazmem.

Słysząc takie kawałki jak Bye Bye Baby nie sposób się jednak temu dziwić.

Blaxploitation

Jesienią 2018 r. artystka wydała z kolei pierwszy materiał uważany za oficjalny album, a nie mixtape czy wydawnictwo niezależne. Ten z pozoru wielki krok w jej karierze, okazał się zupełnie naturalnym.

Noname zaprezentowała po prostu to wszystko, czym wyróżniała się wcześniej, ale w jeszcze lepszym stylu, bogatsza o sceniczne doświadczenie i godziny prac studyjnych. Przy okazji premiery Room 25 doczekała się nawet debiutanckiego teledysku do kapitalnego utworu Blaxploitation.

Song 32

Chociaż od wydania wspomnianej wcześniej płyty minęło raptem kilka miesięcy, Noname nie zapomina o swoich fanach i regularnie dostarcza nam kolejne single.

Najnowszy z nich to Song 32, w którym reprezentantka Chicago, jak zwykle w bardzo szczery, osobisty sposób opowiada o swojej karierze.

Słysząc wersy “Part of me buried in the earth, part of me chasin’ / more money Parted with artificial trappings / y’all can’t take nothing from me I’m going dummy for dummy / If all my godliness is measured by the way that y’all love me, I’m free” naprawdę nie sposób tej dziewczynie tak zwyczajnie nie kibicować.

14 kwietnia artystka zagra na jedynym koncercie w Polsce. Wydarzenie odbędzie się w warszawskim klubie Niebo. Bilety możecie kupić na stronie BILETOMAT.PL.

Autor: Media Big Idea

Noname to jedna z najbardziej intrygujących wokalistek na współczesnej scenie neo-soulowej. Przedstawimy Wam pięć momentów z jej kariery, które w najlepszy sposób oddają skalę jej potencjału. Lost Fatimah Nyeema Warner, bo tak naprawdę nazywa się utalentowana wokalistka z Chicago, zaczęła rapować i występować podczas slamów poetyckich w 2010 r. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? […]

Obserwuj nas na instagramie:


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →