Serialowe nowości kwietnia. 7 streamingowych premier, o których warto pamiętać

7 zupełnie nowych produkcji

Mimo że coraz więcej zagranicznych ekspertów wieści schyłek trwającej od lat złotej ery seriali, każdego miesiąca do ramówek telewizyjnych oraz opasłych katalogów platform streamingowych trafiają dziesiątki kolejnych tytułów. Nie inaczej będzie w kwietniu 2024 r., wybraliśmy zatem siedem seriali, w które naszym zdaniem warto zainwestować czas. Braliśmy pod uwagę tylko nowe produkcje, żeby nie utrudniać sobie zadania dodatkową pulą atrakcyjnych kontynuacji już sprawdzonych pozycji.

Czytaj też: Co ciekawego w kwietniu? 7 filmów, które warto obejrzeć w kinach

Fallout

twórcy: Geneva Robertson-Dworet, Graham Wagner

gdzie: Prime Video

Tego tytułu nie mogło, rzecz jasna, zabraknąć w naszym zestawieniu. Nie tylko dlatego, że jest to jedna z najbardziej wyczekiwanych serialowych produkcji 2024 roku, ale też z tego prostego względu, że odcinkowa formuła wydaje się pasować do Fallouta o wiele bardziej niż jeden czy nawet kilka rozdzielonych długimi przerwami filmów kinowych. Fallout zaprasza publiczność do brutalnej post-apokaliptycznej rzeczywistości powstałej na zgliszczach świata zniszczonego wojną atomową. Część ludzi zeszła na kilka pokoleń do podziemnych bunkrów, by odbudować potęgę naszego gatunku, gdy nadejdzie odpowiedni moment. W następstwie różnych wydarzeń młoda kobieta – główna bohaterka serialowego Fallouta – wychodzi w końcu na powierzchnię, tam zaś odkrywa świat bezprawia, który zupełnie nie godzi się z wyobrażeniami wpajanymi jej od dziecka. Pierwsze trzy odcinki wyreżyserował Jonathan Nolan, współtwórca Westworld.

Ripley

twórca: Steven Zaillian

gdzie: Netflix

Wprawdzie w przyszłym roku doczekamy się zapowiadającego się szalenie ciekawie serialu w uniwersum Obcego, lecz w dzisiejszym wpisie nie chodzi o Ellen Ripley, a Toma, nałogowego kłamcę, socjopatę i wytrawnego oszusta z powieści Patricii Highsmith, który już nie raz walczył o naszą uwagę, by tylko wspomnieć nominowanego do pięciu Oscarów Utalentowanego pana Ripleya z Mattem Damonem z 1999 r. Ripley opiera się o tę samą historię, lecz zdaje się kłaść akcenty na inne jej aspekty. Sam fakt, że rozgrywający się w przeszłości serial został nakręcony w budującej efektowne oraz efektywne kontrasty czerni i bieli daje nadzieję na mocny kryminał psychologiczny. Dodajmy stworzonego do takich ról Andrew Scotta (mającego na koncie wiele kreacji, lecz pamiętanego głównie jako Moriarty’ego z serialowego Sherlocka) i zapowiada się serialowa perełka. Zaillian sprawdził się w formule odcinkowej serialem Długa noc dla HBO.

Sympatyk 

twórcy: Park Chan-wook, Don McKellar

gdzie: HBO Max

HBO wystawia do kwietniowych zawodów serial wagi ciężkiej, jest to bowiem historia oparta na nagrodzonej Pulitzerem książce, w jednej z ważnych ról (w zasadzie w kilku rolach) wystąpił niesiony na fali Oscarowego sukcesu Robert Downey Jr., zaś serial współtworzył Park Chan-wook, autor Trylogii Zemsty (Pan zemsta, Pani zemsta, Oldboy), który w kategorii serialowej zapisał się w przed paroma laty znakomitą Małą doboszką. Jest połowa lat 70. XX wieku, cały Wietnam jest rozdarty wyniszczającym konfliktem. Głównym bohaterem Sympatyka jest oficer z Wietnamu Północnego, który jest szpiegiem i infiltruje armię Wietnamu Południowego, lecz w pewnym momencie musi ratować się ucieczką do Stanów Zjednoczonych. Tam jednak wciąż jest szpiegiem, tylko nie wiadomo, czy współpracuje z CIA, z Wietkongiem czy z kimś jeszcze. A może z wszystkimi jednocześnie? Podwójne i potrójne tożsamości w grze o wysoką stawkę.  

Sugar

twórca: Mark Protosevich

gdzie: AppleTV+

AppleTV+ ma jak zwykle kilka ciekawych premier do zaoferowania, nas jednakże najbardziej zainteresował ten pozornie typowy serialowy kryminał z Colinem Farrellem w roli działającego w słonecznym Los Angeles prywatnego detektywa z problemami, którego najlepszą i zarazem najgorszą cechą jest to, że nie potrafi odpuścić, dopóki nie doprowadzi sprawy do końca. Farrell jest od lat, od kiedy dał sobie spokój z banalnymi hollywoodzkimi spektaklami i zaczął walczyć o uwagę nietuzinkowych reżyserów, jednym z ciekawszych aktorów swojego pokolenia. Jeżeli podejmuje się danego projektu, wiadomo, że będzie co najmniej dobrze, wierzymy zatem, że ten skrywa jakieś drugie dno. Protosevich ma na koncie ciekawe gatunkowe wycieczki, choćby Jestem legendą, zobaczymy więc, jak odnajdzie się we współczesnym czarnym kryminale, w którym każdy ma coś za uszami, a różnica między dobrem i złem leży w oku patrzącego. 

Niedaleko pada jabłko

twórczyni: Melanie Marnich

gdzie: SkyShowtime

SkyShowtime zaprasza z kolei do pełnego mrocznych sekretów świata bogatych Amerykanów w nowej ekranizacji popularnej powieści Liane Moriarty. I mimo że w Niedaleko pada jabłko zagrali tacy aktorzy jak Annette Bening, Sam Neill i Alison Brie, to właśnie autorka literackich Wielkich kłamstewek zdaje się być gwarantem jakości. Mamy bowiem znowuż do czynienia ze swoistym kryminałem osadzonym w atrakcyjnym ponad miarę świecie pięknych i zamożnych, który zaczyna sypać się niczym domek z kart, gdy poważana aktywistka oraz kobieta sukcesu znika pewnego dnia w niewyjaśnionych okolicznościach. Jej dorosłe dzieci mają problem, bo choć nie chce im się w to wierzyć, wszystko wydaje się wskazywać, że za zniknięciem stoi ich ojciec, ale to dopiero początek odzierania rodzinnej historii z nawarstwiających się przez lata kłamstw. Serial miał amerykańską premierę w marcu, ale w kwietniu dostaniemy polską wersję.

Parasyte: The Grey 

twórca: Yeon Sang-ho

gdzie: Netflix

Na anglojęzycznych produkcjach świat seriali oczywiście się nie kończy, czego dowodem ten zapowiadający się wyśmienicie południowokoreański horror science fiction od twórcy Zombie expressu (Train to Busan). W tamtym filmie pasażerowie pociągu walczyli o przetrwanie w takt roznoszącej się po całym kraju epidemii zombie, natomiast w opartym na popularnej japońskiej mandze Parasyte: The Grey ludzkość mierzy się z tajemniczym kosmicznym pasożytem, który wchodzi do mózgu przez ucho lub nos i podporządkowuje sobie żywiciela. Brzmi jak potencjał na efektowny serial grozy? Zwiastuny pokazują, że The Grey będzie zawierał mnóstwo scen akcji i atrakcji, ale – tak jak w materiale wyjściowym – pokaże również perspektywę organizmu pasożytniczego oraz podejmie ciekawe wątki filozoficzne i egzystencjalne, wliczając refleksję nad sednem człowieczeństwa i wieloznaczną moralnością istot ludzkich. Czego tu nie lubić?

Nasz pełny życia świat 

gdzie: Netflix

Świat seriali nie kończy się również na fabułach, czego najlepszym dowodem powinien być ten dokumentalny serial z narracją Cate Blanchett. Nasz pełny życia świat spełnia obietnicę zawartą w tytule i przygląda się przy pomocy nowoczesnej technologii różnym formom życia na Ziemi, od skali mikro i przyglądania się malutkim organizmom w ich barwnych, lecz niezauważanych przeważnie przez zbyt dużych ludzi ekosystemach po skalę makro i ukazywanie rozmaitych pustynnych, leśnych czy wodnych systemów. Sądząc ze zwiastunów, twórcy zamierzają także, wspierając się dobrodziejstwami efektów komputerowych, udowodnić, że natura funkcjonuje jak jedna wielka sieć niewidzialnych gołym okiem połączeń podtrzymujących życie w każdej jego formie. Przez ostatnie dwadzieścia lat powstało sporo wybitnych i jeszcze więcej po prostu niezłych przyrodniczych dokumentów. Zobaczymy, do której kategorii trafi ten serial.