Jude Law oblał się do roli perfumami z „krwi, fekaliów i potu”

Szczegółowy Jude Law

Poświęcenie aktorów przy tworzeniu niektórych filmów przekracza granice dobrego smaku – albo zapachu. Jude Law oblał się specjalnie przygotowanymi perfumami z „krwi, fekaliów i potu”, by zagrać tyrańskiego angielskiego władcę Henryka VIII w filmie Firebrand.

„Przeczytałem kilka ciekawych wspomnień o tym, że Henryka można było wyczuć trzy pokoje dalej” – powiedział Law podczas konferencji w Cannes, którego cytuje „The Guardian”. „Jego noga niesamowicie gniła. Próbował przykryć ten zapach olejkiem różanym. Pomyślałem, że będzie to miało wielki wpływ na rolę, jeśli będę cuchnął”. Aktor dodał, że „początkowo używałem go bardzo subtelnie”, ale później nie oszczędzał zapachu, co zdecydowanie odczuła ekipa z planu.

Perfumy zostały wykonane przez specjalistkę. „W jakiś sposób wymyśliła tę niezwykłą mieszankę krwi, fekaliów i potu” – mówił aktor. Reżyser filmu, Karim Aïnouz, potwierdził odpychający efekt, który chciał uzyskać Jude. „To było po prostu okropne” – wspominał.

Film o schorowanym Henryku VIII

Firebrand to dramat historyczny wyreżyserowany przez Karima Aïnouza (Niewidoczne życie sióstr Gusmao) na podstawie scenariusza Henrietty i Jessiki Ashworth (Obsesja Eve). Film opowiada o Katherine Parr, szóstej i ostatniej żonie Henryka VIII. W rolach głównych grają Jude Law, Alicia Vikander (laureatka Oscara za rolę w filmie Dziewczyna z portretu), Sam Riley (Czarownica), Eddie Marsan (Ray Donovan), Simon Russell Beale (Śmierć Stalina) i Erin Doherty (The Crown). Firebrand zadebiutował na 76. Festiwalu Filmowym w Cannes, gdzie powalczy o Złotą Palmę. Jak na razie Law chwalony jest za bardzo realistyczne zobrazowanie schorowanego i tyrańskiego króla oraz jego napiętą relację z ostatnią żoną.