fot. materiały promocyjne

Grzyby są na topie w popkulturze, ale czy wiesz dlaczego?


14 kwietnia 2023

Obserwuj nas na instagramie:

Jak grzyby po deszczu pojawiają się kolejne dzieła kultury inspirowane fungą – i nie chodzi tylko o The Last of Us. Wszystko wskazuje na to, że tajemnicze królestwo nie jest chwilowym trendem, a grzyby zdefiniują najbliższe lata.

Tajemniczy świat grzybów

Czy grzyb Corcydeps może zaatakować człowieka? – czytaliśmy w nagłówkach w trakcie medialnego szumu wokół The Last of Us. Serial pokazuje apokaliptyczną wizję pandemii, podczas której ludzie zaatakowani przez złowieszczego grzyba całkowicie tracą nad sobą kontrolę, zamieniając się w agresywne zombie. Możemy spekulować, czy naprawdę ktoś sądził, że organizm mógłby dokonać takich zmian w ciele, ale faktem jest to, że królestwo grzybów jest najbardziej tajemniczym ze wszystkich znanych człowiekowi. Dotychczas poznaliśmy około 148 tysięcy grzybów, jednak ich liczbę szacuje się nawet na 1,5 miliona, co oznacza, że nie poznaliśmy nawet 90 proc. z nich.

Zarażony w „The Last of Us”, HBO

Perspektywa jest osaczająca i fascynująca, co daje pole do wyolbrzymiania metafizyki wokół grzyba, którą pokazuje kultura popularna. Jeszcze przed powstaniem słynnego serialu z Pedro Pascalem, powstawały horrory takie jak japońskie Metango (1963) w reżyserii Inoshiro Hondy, który opowiada o wyspie ludzi-grzybów. Motyw grzyba, który zamienia ludzi w agresywne zombie pojawił się również w filmie Wszechstronna dziewczyna o fabule zbliżonej do wspomnianego The Last of Us. W horrorze Gaia (2021) w dziczy zakorzenia się ogromny organizm, który pasożytuje na ludziach.

Plakat filmu „Metango”, fot. Wikimedia Commons

Nawet w jednej z czołowych produkcji Netfliksa, Stranger Things, można doszukiwać się grzybowej inspiracji. Druga Strona to alternatywny wymiaru istniejący w serialu równolegle do świata ludzi. Nie wiadomo, czym dokładnie jest organizm, który tworzy żywy, skomplikowany świat groźny dla ludzi. Stworzenia i roślinopodobne elementy, które wychodzą z tego świata, przypominają zachowanie grzybów. Stwarza to pole do wyobrażeń na temat tego nieznanego królestwa, które dla wielu zbliżone jest bardziej do kosmity, niż do zwierzęcia czy rośliny.

„Stranger Things”, fot. Netflic

Psychodelia jest w modzie

Zanim jeszcze grzyb zaczął stanowić element filmów science-fiction i horroru, był częściej przedstawiany jako substancja psychodeliczna. Psylocybina to substancja o takim działaniu, która znajduje się w grzybach halucynogennych. Wielu artystów było bezpośrednio pod ich wpływem w trakcie tworzenia swoich dzieł, a niektórzy postanowili przelać to bezpośrednio na swoją twórczość, tworząc dzieła psychodeliczne pod kątem wizualnym, czy dźwiękowym.

Ta estetyka ma dziś swoich wielu odbiorców, szczególnie przy „modzie” na właśnie ten narkotyk. Spożywany jest nie tylko w celach rozrywkowych – o pozytywnym dla zdrowia działaniu psychodelików dyskutuje się w środowiskach naukowych, czego oznaką jest między innymi działalność Polskiego Towarzystwa Psychodelicznego. Nie rozważając dziś, „czy psychodeliki uratują świat”, jak pyta w swojej słynnej książce Maciej Lorenc z tej organizacji, nie można podważać dużej roli, którą ma we współczesnym świecie LSD czy właśnie psylocybina. Kiedyś grzybki kojarzone były z odklejonymi hipisami, dziś śmielej mówi się o ich zażywaniu, podobnie do marihuany, szeroko obecnej w popkulturze. Temat, równolegle z opowieścią o tym, czym naprawdę jest ten organizm, zgłębił szerzej bardzo pozytywnie oceniany dokument Netfliksa Niezwykły świat grzybów z 2019 roku. Olśniewające kadry i wypowiedzi ekspertów prowokują do myślenia, jak stwierdziło wielu krytyków.

Muzyczny świat grzybów

Jeszcze zanim Björk weszła w swój okres grzybowy, jej fascynacja naturą była wszechobecna w jej alternatywnej twórczości. Na Utopii z 2017 roku słuchaliśmy niesamowitych kompozycji, przypominających kosmiczny rozkwit. Na zeszłorocznym albumie Fossora islandzka artystka poczuła „grzybowego ducha”. Świat ludzki krzyżuje się na nim z mykologiczną sferą, niesamowicie spokojną, choć niepokojącą. Gdy opowiadała o inspiracjach do grzybowego wydania, wyjaśniła, że pandemiczna rzeczywistość zatrzymała ją w miejscu i zmusiła do „zapuszczenia korzeni” zupełnie jak motyw główny artykułu. Artystka wyjątkowo zgłębia to w utworach Fungal City czy Mycelia. Druga kompozycja nie ma słów, ale dźwięki mają przekazywać wrażenie rozrastania się wielkiej grzybni pod ziemią i na jej powierzchni.

Przez ostatnie lata wzrosło zainteresowanie grzybami ze względu na wspomnianą tajemniczość, która wynika też z nietypowej struktury oraz umiejscowienia grzyba. Choć rosną wszędzie, najmocniej kojarzymy je ze środowiskiem lasu, który kusił wiele osób szczególnie w pandemicznym czasie. Nie bez powodu chodzenie na grzyby było najmodniejsze od lat, a z roku na rok rośnie świadomość dotycząca gatunków jadalnych, jak i niejadalnych, a także tych, które wzbudzają zainteresowanie przez swój niesamowity wygląd. Niektórzy na tyle zafascynowali się budową grzyba, że podłączali się no niego za pomocą syntezatora modułowego, by przekształcić ich sygnały bioelektryczne w muzykę elektroniczną. Profil artysty, który zajmuje się tą techniką, obserwuje ponad 700 tysięcy osób, a coraz częściej możemy zaobserwować trend wśród muzyków eksperymentalnych.

@modernbiology I took my mushrooms to the park. This is what happened 🤯🍄🎶 Live shows comin up soon! Link in the usual place #mushroom #fungi #synthtok #musiciansoftiktok #thelastofus ♬ original sound – modernbiology

Funga inspiruje wizualnie

Björk nie jest jedyną artystką, którą zafascynowały grzyby. Wyjątkowa oprawa wizualna Fossory zbliżona jest do niedawno wydanego albumu PORTALS, lubianej wśród internautów Melanie Martinez. Artystka poinformowała swoich fanów, że w trakcie tworzenia zamknęła się od otaczającego ją świata i starała się zamknąć pewien etap życia właśnie dzięki grzybowej metaforze.

Na motyw decydują się również polskie artystki. Pola Rise w tym roku wydała swój nowy album oraz książkę o tytułach Hikikomori. Oznacza to „wejście do środka i niewychodzenie na zewnątrz”. „Co jest gorsze, samotność wśród ludzi czy w pojedynkę?” – pyta artystka w zapowiedzi. Na okładce płyty Pola ucharakteryzowana jest w stylizację, która do złudzenia przypomina wielkiego grzyba, pasującego do izolacji i przemiany, o której pisze w utworach z Hikkikomori. Na promocję swojego wydawnictwa w grzybowy sposób zdecydowała się ostatnio również MARIKA, która w preorderze płyty umieściła grzybnię, którą mogą samodzielne hodować jej słuchacze.

okładka albumu „Hikkikomori” Poli Rise

Grzyby kuszą i inspirują, co możemy bezpośrednio zauważyć również w trendach modowych. Od kilku lat na wybiegach pojawiają się bezpośrednie nawiązania do organizmów – w formie printów z muchomorami czy grzybowymi postaciami – i niebezpośrednie, zainspirowane wyjątkowymi kształtami, strukturami i kolorami mykologicznej krainy. Co więcej, grzyb może stać się wegańską przyszłością branży – Jak pisze „Refinery 29”, pokaz Stelli McCartney na wiosnę 2022 roku rozpoczął się głosem amerykańskiego mykologa Paula Stametsa, który powiedział: „W modzie… grzyby to przyszłość”. McCArtney zadebiutował wtedy pierwszą w historii torbą, wykonaną z Mylo™, zastrzeżonego materiału na bazie grzybni. Wiele osób z pewnością skusi się wizją noszenia na sobie zagadkowego organizmu.

Idylliczne połączenie z naturą

Popkultura, być może ze względu na silną potrzebę ludzi, by łączyć się z naturą, odrzuciła w ostatnim czasie to, co nieskazitelne. Trend goblincore jest kwintesencją rozpędu tej estetyki. Fascynacja florą, fauną oraz fungą podkreśla dziwność i zbliżenie do brudnych elementów natury. Równolegle z fascynacją nowymi technologiami, idzie wielka potrzeba idyllicznego połączenia z naturą. To nie tylko tiktokowe inspiracje – na pozór internetowa estetyka pokazuje niezaspokojoną część kultury i nauki. Świat jeszcze długo będzie odkrywał i fascynował się tajemniczym królestwem, który ma nam do zaoferowania więcej, niż jesteśmy sobie w stanie dzisiaj wyobrazić.

Jak grzyby po deszczu pojawiają się kolejne dzieła kultury inspirowane fungą – i nie chodzi tylko o The Last of Us. Wszystko wskazuje na to, że tajemnicze królestwo nie jest chwilowym trendem, a grzyby zdefiniują najbliższe lata. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →