Muzyka w grach. Czy to część popkultury?

O czym rozmawialiśmy podczas wydarzenia #DOSOMETHINGAMAZING?

Muzyka w grach wideo od wielu lat jest nieodłącznym elementem popkultury. Nieważne, czy podać przykład stacji radiowych w „GTA”, kolejnych soundtracków do „FIFY” i serii „Tony Hawk’s Pro Skater”, czy ścieżek dźwiękowych w „Wiedźminie”, „Assassin’s Creedzie” czy „God of War” – to, co słyszymy podczas rozgrywki ma kolosalny wpływ na to, jak odbieramy grę i jakie przeżywamy emocje. Czy ścieżki dźwiękowe do gier stały się dziełami popkultury? Czy branża gier przenika się z tą muzyczną i filmową? Jak zaistnieć w wirtualnym świecie jako kompozytor? W ramach akcji #DOSOMETHINGAMAZING współorganizowanej z marką ASUS ROG opowiedział nam o tym Konrad Belina-Brzozowski, producent muzyczny i kompozytor związany z branżą grową, a także twórca i redaktor portalu gamemusic.pl.

21 września spotkaliśmy się w naszej warszawskiej redakcji z przedstawicielami branży muzycznej – znajomymi producentami, kompozytorami, muzykami i dziennikarzami – żeby porozmawiać o przekraczaniu twórczych granic i punktach styku pomiędzy grami a muzyką i innymi dziedzinami popkultury. Okazją do wymiany myśli i inspiracji był projekt #DOSOMETHINGAMAZING współtworzony z marką ASUS Republic of Gamers. Jednym z panelistów naszego wydarzenia był Konrad Belina-Brzozowski, który podzielił się z nami swoim doświadczeniem i wiedzą. Choć nie było to łatwe, wybraliśmy 3 najciekawsze wątki z rozmowy:

Jak zaistnieć jako kompozytor muzyki do gier?

Konrad Belina-Brzozowski: Metod jest kilka. Jeśli tworzycie muzykę pasującą do danej gry, to audio director odpowiadający za dobór ścieżki dźwiękowej się z wami skontaktuje. Pytanie tylko, czy chce się wam czekać (śmiech). Można szukać zleceń na portalach w rodzaju skillshot.pl, ale trzeba liczyć się z tym, że oprócz nas na zgłoszenie odpowie nawet kilkaset osób – zarówno debiutujący 15-latek, jak i doświadczony profesjonalista. Dobrym sposobem na zaistnienie w branży są gamejamy, czyli imprezy, na których w 48 godzin tworzy się w danym zespole grę na zadany temat. I może się okazać, że po takim wydarzeniu odezwie się do was wydawca, znajdziecie finansowanie lub zostaniecie zauważeni.

Co różni muzykę w grach od tej filmowej?

Konrad Belina-Brzozowski: Dobra muzyka zawsze się obroni, ale trzeba pamiętać, że gracz i widz to zupełnie inni konsumenci. Kiedy idziecie na film, spędzacie w sali kinowej półtorej godziny, czasem trzy, a potem oglądacie kolejny. Gra to z kolei zjawisko, któremu poświęca się dużo więcej czasu – parędziesiąt, a czasem i paręset godzin. Do tego gracz sam wpływa na rozwój fabuły, więc muzyka nie może być z góry zaplanowana, liniowa. Jak to wpływa na tworzenie soundtracku do gry? Jest parę wytrychów, choćby to, że pisze się muzykę w jednej tonacji. Dzięki temu elementy łatwiej się ze sobą łączy, w zależności od tego, jak rozwija się akcja. Film i gry zaczęły się przenikać do tego stopnia, że Hans Zimmer pisze temat przewodni np. do gry Crysis 2. Ale bywa odwrotnie – że to branża gier jest trampoliną do kariery dla kompozytorów. Sarah Schachner, która zaczynała jako asystentka kompozytora w grach z serii „Assassin’s Creed”, niedawno stworzyła ścieżkę dźwiękową do filmu „Prey”.

Edukacyjna rola gier – czy granie w gry to dobra metoda nauki?

Konrad Belina-Brzozowski: Shigeru Miyamoto, twórca m.in. kultowej gry Mario, odpowiedział kiedyś na to pytanie słowami: „gameplay first”. Gra musi nieść przede wszystkim radość z grania, dopiero na tym można budować aspekt edukacyjny. Gry nie mogą być edukacyjne z założenia, bo nikt nie będzie chciał w nie grać.

Gry wideo i DJ sety

Ambasadorami projektu #DOSOMETHINGAMAZING są Falcon1, Paff i Lola Haze, którzy także pojawili się na wydarzeniu. Po panelach dyskusyjnych zaserwowali naszym gościom set DJski, któremu towarzyszyły hipnotyzujące wizualizacje nawiązujące do najpopularniejszych gier. Sprawdźcie naszą relację wideo!

#DOSOMETHINGAMAZING zobaczcie relację z wydarzenia

Partnerem wydarzenia i akcji #DOSOMETHINGAMAZING był ASUS Republic Of Gamers.