Władze Rosji uderzają w twórców “Świnki Peppy” w ramach zemsty za sankcje Zachodu

Świnka Peppa w tarapatach

Spółka Entertainment One, czyli właściciel praw do popularnej bajki dla dzieci, pozwała w sądzie rosyjskiego przedsiębiorcę, który narysował swoją własną wersję Świnki Peppy. Firma zażądała 40 tys. rubli odszkodowania we wrześniu zeszłego roku, jednak sędzia Andrei Slavinsky odrzucił pozew, wspominając o “nieprzyjaznych działaniach Stanów Zjednoczonych” w swojej decyzji. Rosyjski rząd opublikował również ustawę, zgodnie z którą opatentowane wynalazki oraz wzory przemysłowe pochodzące z “nieprzyjaznych krajów” mogą być używane bez zgody twórców i bez rekompensaty. Tym samym stało się jasne, że prawa autorskie twórców z całego świata będą od teraz w Rosji nagminnie naruszane. Na liście wspomnianych nieprzyjaznych krajów znalazły się Japonia, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, cała Unia Europejska, Australia, Ukraina oraz 16 innych państw.

Szereg wiodących marek zerwał wszelkie zależności biznesowe z Rosją, w tym Apple, IKEA czy Disney. Apple wycofało w tym kraju swoje produkty, IKEA zamknęła swoje sklepy, a Disney odwołał tam swoje premiery kinowe. Do tych firm dołączył również McDonald’s, po tym jak spotkał się z krytyką za to, że nie zrobił tego wcześniej.

Sytuacja ze Świnką Peppą wywołała obawy, że Moskwa może pozwolić na kradzież znaków towarowych na szerszą skalę. Amerykański prawnik Josh Gerben przewiduje, iż może to utorować drogę do chociażby pozwolenia lokalnym przedsiębiorcom na prowadzenie zamkniętych restauracji McDonald’s z racji tego, że logo sieciówki może być od teraz bezkarnie wykorzystywane.

Przeczytaj także: Polscy artyści „Razem z Ukrainą” — będzie wyjątkowy koncert