Sabrina Carpenter na planie teledysku do „Feather”

Sabrina Carpenter nakręciła teledysk w kościele. Ksiądz odwołany ze stanowiska


20 listopada 2024

Obserwuj nas na instagramie:

Klipu do piosenki Feather Sabriny Carpenter kręcono w zeszłym roku w Nowym Jorku. Zdjęcia powstawały m.in. w Blessed Virgin Mary Catholic Church w Williamsburgu na Brooklynie. Wszczęto śledztwo, ale to był dopiero początek problemów.

Kościelny teledysk

Zanim Sabrina Carpenter stała się globalną sensacją dzięki hitowi Espresso i płycie Short n’ Sweet, wypuściła 5 pełnoprawnych studyjnych albumów. Na wersji deluxe przedostatniego, Emails I Can’t Send Fwd z 2023 r., znalazła się piosenka Feather. Singlowi towarzyszył teledysk, którego akcja rozpoczyna się we wnętrzu wspomnianego kościoła.

Sabrina Carpenter – Feather

Kontrowersyjny klip

Najpierw artystka podjeżdża pod Blessed Virgin Mary Catholic Church różowym karawanem, a w dalszej części klipu widzimy, jak skąpo ubrana (choć można zakwalifikować to również jako strój żałobny) tańczy na tle ołtarza w otoczeniu pastelowych trumien, neonowych krzyży i świeczników.

Teledysk do Feather pojawił się rok temu w okolicach Halloween i intencje twórców oraz samej Carpenter były jasne. Pełno tu nawiązań do konkretnych scen z horrorów, a tematyka śmierci jest bardzo widoczna (tym bardziej, że w kilku scenach trup ściele się gęsto). Kontrowersje wokół wideo pojawiły się jednak dość szybko, a dokładnie dwa dni po premierze.

Chciał przyciągnąć młodzież

Głos zabrał Robert J. Brennan, biskup Brooklynu, „przerażony” faktem, że zdjęcia kręcono we wnętrzu kościoła. Wytknął parafii w Williamsburgu, że ta nie przestrzega diecezjalnej polityki dotyczącej filmowania we wnętrzu świątyni i nie przeanalizowała wcześniej scenariusza i scenopisu. Winnym wskazano Jamiego Gigantiello, administratora kościoła, który udzielił pozwolenia ekipie filmowej. Ksiądz tłumaczył się, że nie zalazł w sieci nic kontrowersyjnego na temat Carpenter i jej muzyki, a swoją decyzję podjął, aby zwiększyć atrakcyjność kościoła dla młodzieży.

Sabrina Carpenter
Sabrina Carpenter na planie teledysku do „Feather”

„Jesus Was a Carpenter”

Czyżby intencje duchownego były szczere? Ksiądz Gigantiello przepraszał, powołując się na „błąd w ocenie”. Następnie w kościele odprawiono mszę aby „przywrócić mu świętość i naprawić wyrządzoną krzywdę”. Sama Sabrina Carpenter żartowała, że ona i jej ekipa dostała zgodę „z góry”. Dlaczego? Ponieważ – jak śpiewał nawet Johnny Cash – „Jezus był cieślą” („carpenter” to po angielsku „cieśla”). Wszczęto jednak dochodzenie w sprawie.

Wierzchołek góry lodowej

I być może cała sprawa z teledyskiem Sabriny Carpenter zakończyłaby się jedynie naganą, gdyby przypadkiem nie wykryto, że ksiądz Gigantiello zamieszany jest też w inne występki. Znaleziono ślady nieautoryzowanych przelewów między kościołem i ratuszem, noszące znamiona korupcji, a także nieuzasadnione użycie kościelnej karty kredytowej. Sprawa może się sięgać samego burmistrza nowego Jorku, Erica Adamsa, którego oskarżono o korupcję i oszustwa. A Jamie Gigantiello finalnie stracił władzę w parafii, o czym poinformował na początku tego tygodnia biskup Brennan.

Co ciekawe, beneficjentem całego zamieszania na Brooklynie jest Polak, pochodzący z Augustowa ksiądz Witold Mroziewski. Decyzją biskupa skoczył on właśnie na miejsce Gigantiello i został mianowany nowym administratorem parafii. A wszystko zaczęło się od Sabriny Carpenter i jej teledysku!

Klipu do piosenki Feather Sabriny Carpenter kręcono w zeszłym roku w Nowym Jorku. Zdjęcia powstawały m.in. w Blessed Virgin Mary Catholic Church w Williamsburgu na Brooklynie. Wszczęto śledztwo, ale to był dopiero początek problemów. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →