Chowajcie się szczelnie pod kołdrą. Nadchodzi „Nie ocali cię nikt”

Potwory spod łóżka, a może jednak kosmici?

Kto z was, gdy jako dziecko szedł spać, musiał być w całości przykryty kołdrą ze strachu przed potworami spod łóżka? Mamy wrażenie, że zdecydowana większość. W takim razie horror Nie ocali cię nikt jest dla was. No, chyba że okaże się zbyt straszny.

Produkcja 20th Century Studios trafi na amerykańską platformę Disney+ już za trzy dni, 22 września. na pierwszy rzut oka po obejrzeniu zwiastuna wydaje się jasne, że film opowie właśnie o potworach mieszkających pod łóżkiem. Całość jednak staje się jeszcze bardziej interesująca, gdy spojrzymy na opis Nie ocali cię nikt, który oprócz kategorii horror jest klasyfikowany także jako psychologiczny thriller oraz film sci-fi:

Bohaterką filmu jest Brynn Adams, utalentowana młoda kobieta wykluczona przez mieszkańców swojego miasteczka. Samotna, ale pełna nadziei, znajduje pocieszenie w czterech ścianach domu, w którym dorastała. Pewnej nocy budzą ją dziwne hałasy, których źródłem są z całą pewnością pozaziemscy intruzi. Brynn walczy z obcymi bytami grożącymi jej przyszłości i zmuszającymi ją do zmierzenia się z przeszłością.

Czyżbyśmy mieli więc do czynienia z filmem zdecydowanie bardziej wielowarstwowym niż zwykły horror? Patrząc na to, że reżyserem i scenarzystą Nie ocali cię nikt jest Brian Duffield znany m.in. z filmów Miłość i potwory czy Opiekunka, możemy spodziewać się, że film będzie czerpał z wielu gatunków. Interesująca jest także kwestia głównej bohaterki, ponieważ wcieli się w nią Kaitlyn Dever, znana m.in. ze Szkoły melanżu, czy seriali Niewiarygodne oraz Lekomania.

Trailer filmu Nie ocali cię nikt