Za młody na generację X, za stary na millenialsów? To znaczy, że należysz do wyjątkowego pokolenia!

Mają trochę z generacji X, ale nieźle dogadują się też z millenialsami. Xennialsi, bo o nich mowa – to ludzie, którzy pojawili się na planecie Ziemia między 1977 a 1983 rokiem (lub datą premiery trylogii Star Wars). Czy te zaledwie 7 lat rzeczywiście robi aż taką różnicę?

Okazuje się, że tak – Xennialsów bowiem nie można jednoznacznie zakwalifikować ani do pokolenia X, ani do millenialsów, choć posiadają cechy obu generacji. Jak czytamy na Independent.co.uk, Xennialsi to na tyle specyficzna grupa, że zasługuje na wyodrębnienie jako mikrogeneracja.

Co cechuje Xennialsa poza datą urodzenia? Po pierwsze, Xennialsi wychowali się analogowo, ale swoje dorosłe życie prowadzą też w życiu wirtualnym. Z jednej strony więc pamiętają hasanie po boisku i zabawy w podchody, z drugiej – swobodnie ogarniają nowe technologie. Po drugie – Xennialsi łączą w sobie cynizm generacji X z pozytywnym myśleniem, luzem i optymizmem millenialsów. 

To dlatego ludzie urodzeni między 77 a 83 rokiem są po prostu… wyjątkowi! Jak uważają Marleen Stollen i Gisela Wolf fakt, że Xennialsi odnaleźli się w międzypokoleniowej przepaści sprawiło, że nie przejęli depresyjnej natury generacji X, ale też potrafią złapać dystans do życia lepiej, niż przesadnie optymistyczni millenialsi.