Leski na nowym albumie śpiewa o drugiej stronie miłości.

Leski powraca z nową płytą, na której śpiewa o drugiej stronie miłości – kiedy po okresie demo zaczyna się prawdziwe życie. Wyprodukowana przez Marcina Borsa płyta zasługuje na uwagę nie tylko ze względu na interesujące, osobiste teksty, ale też ciekawą warstwę muzyczną – “Miłość. Strona B.” to połączenie brzmienia analogowych syntezatorów z lat 80. i kultowych automatów perkusyjnych z instrumentami akustycznymi, takimi jak fisharmonia czy sansula.

Nigdy wcześniej nie byłem tak dosłowny, jak na tej płycie. Są na niej zawarte emocje, które chciałem zachować w tekstach w nienaruszonym stanie. Starałem się też połączyć dwa światy – ten, w którym żyję obecnie – dynamiczny i zasysający nadmiarem zdarzeń generowanych m.in. przez technologię, ze światem, w którym dorastałem i w którym operowało się takimi pojęciami jak strona A czy strona B. Okazuje się, że pomimo tego pędzącego rozwoju, generującego każdego dnia miliony bodźców i niezwykłych atrakcji, tamten świat jest mi wciąż bliski i jest dla mnie niezwykle ważnym doświadczeniem.

Tak Leski opowiada o swoim najnowszym krążku. Płytę “Miłość. Strona B.”. promuje wodzący na pokuszenie singiel Skowyt.

Płyta Leskiego “Miłość. Strona B.” trafiła do sklepów 8 czerwca.