Co ciekawego w czerwcu? 7 filmów, które warto obejrzeć w kinach


07 czerwca 2024

Obserwuj nas na instagramie:

Nieoczywiste horrory, powrót policyjnego duetu, pełna emocji animacja, western i niezwykłe science fiction opowiadające o kruchości ludzi. A wszystko to w czerwcu w kinach!

W czerwcu dobiegnie końca kolejny kwartał filmowych przyjemności w polskich kinach. Rodzimi dystrybutorzy nieustannie rozpieszczają nas szalenie różnorodną ofertą tytułów i nie inaczej będzie w przedwakacyjnym miesiącu. Poniżej prezentujemy siedem filmów, w które naszym zdaniem warto zainwestować czas, emocje i pieniądze. 

Czytaj też: Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać

Królestwo zwierząt
kadr z filmu „Królestwo zwierząt”

The Watchers

reż. Ishana Night Shyamalan

premiera: 7 czerwca

Miłośnicy oryginalnych i faktycznie strasznych horrorów powinni zacierać ręce z radości. Oto bowiem rozpisane na ledwie kilka (ludzkich) postaci nadprzyrodzone kino grozy rozgrywające się w fascynującym i zarazem przerażającym irlandzkim lesie. Poszukująca ciszy i spokoju od zgiełku codziennego życia Mina (Dakota Fanning) trafia tam przypadkiem, gubi w dziwnych okolicznościach samochód i natyka się na trójkę wystraszonych osób, które twierdzą, że są permanentnie obserwowane przez potwory… lubiące patrzeć na ludzi. A to dopiero początek, bo Mina, jak przystało na rasową bohaterkę horroru, nie zamierza siedzieć w miejscu i czekać, aż coś ją zje – zaczyna łamać obowiązujące zasady. The Watchers to pełnometrażowy reżyserski debiut Isany Shyamalan, córki M. Night Shyamalana, i wszystko wskazuje na to, że czuje się w straszeniu widzów równie dobrze jak ojciec (przynajmniej na wczesnym etapie kariery).

Bad Boys: Ride or Die

reż. Adil El Arbi, Bilall Fallah

premiera: 7 czerwca

Gdy w połowie lat 90. Michael Bay przedstawiał światu twardych i wygadanych ponad wszelką miarę policjantów Mike’a Lowreya (Will Smith) i Marcusa Burnetta (Martin Lawrence), nikt nie spodziewał się, że uwielbiający pakować się w efektowne kłopoty bohaterowie przetrwają tak spektakularnie próbę czasu. Zwłaszcza że po efekciarskiej dwójce z 2002 r. Bay wycofał się z kolejnych części. Bad Boys for Life z 2020 r., nakręcone przez inną ekipę, jednak wciąż ze Smithem i Lawrencem brylującymi w rolach głównych, pokazało, że widzowie chcą więcej zabawnych przekomarzań i wybuchowych perypetii duetu Lowrey/Burnett. Zatem w czwórce „niegrzeczni chłopcy”, próbując ratować reputację swego byłego kapitana, wplątują się w aferę sięgającą najwyższych szczebli władzy. Trudno oczekiwać oryginalnego kina akcji, to raczej kolejny sprawny blockbuster, ale jest w Bad Boys coś, co sprawia, że chce się do nich wracać.

W głowie się nie mieści 2

reż. Kelsey Mann

premiera: 12 czerwca

Pierwsze W głowie się nie mieści można śmiało określić jednym z najbardziej kreatywnych projektów Pixara. Historia zamieszkujących głowę młodej Riley emocji, które starają się, by dziewczyna szła pewnie i z uśmiechem przez życie, zawiera odpowiednią dawkę śmiechu, łez i patosu. Młodszym widzom oferuje szereg zabawnych skeczy i szalonych przygód w pięknie ukazanej krainie ludzkiej tożsamości, a starszym mnóstwo zaskakująco dojrzałych refleksji o trudach poznawania siebie. Trudno stwierdzić, czy stanowiący perfekcyjnie zamkniętą całość film potrzebował kontynuacji, jednak skoro magicy z Pixara postanowili ją nakręcić, zdaje się, że nie mogli obrać lepszej drogi. W części drugiej nastoletnia Riley przeżywa napędzane hormonami koszmary dojrzewania, a w jej głowie Radość, Smutek, Gniew, Strach i Odraza muszą ustąpić miejsca nowym emocjom: Obawie, Zazdrości, Nudzie i Wstydowi. Będzie ostro!

Królestwo zwierząt

reż. Thomas Cailley

premiera: 14 czerwca

Nie wiadomo, dlaczego niektórzy ludzie zaczęli przechodzić dziwaczną mutację, która zmienia ich w zwierzęco-ludzkie hybrydy. Nie wiadomo, na ile przemiany na poziomie fizycznym oraz genetycznym wpływają na psychikę i tożsamość pechowców. Nie wiadomo, jak radzić sobie z tym, co dzieje się na świecie, ani tym bardziej, jak reagować – strachem? gniewem? smutkiem? – gdy ktoś bliski zostaje nagle zabrany do jednego ze specjalnych ośrodków, w których „obcy” są izolowani od „normalnych”. W całym tym mętliku emocji, uczuć i motywacji ojciec z synem wyruszają na poszukiwanie żony/matki, która stała się „inna” i uciekła do lasu, jednak oni nadal ją kochają i głęboko wierzą, że gdzieś w tym zwierzęciu tkwi ten sam człowiek co kiedyś. Oto punkt wyjściowy nagrodzonego szeregiem Cezarów (najważniejszych nagród filmowych we Francji) dramatu, który w konwencji science fiction opowiada o pięknie i kruchości ludzi.

Horyzont. Rozdział 1

reż. Kevin Costner

premiera: 28 czerwca

Horyzont to projekt, który przebija pod względem ambicji większość tego, co obecnie się kręci, łącznie z Megalopolis Coppoli, które jest „tylko” jednym filmem. A aktor, reżyser, scenarzysta i producent Kevin Costner ukochał gatunek westernu do tego stopnia, że nie tylko wyłożył na Horyzont dziesiątki milionów z własnej kieszeni oraz odszedł z niezwykle popularnego serialu Yellowstone, ale też rozpisał opowiadaną na ekranie historię na cztery części. Na razie powstały dwie (Rozdział 2 trafi do kin w tym roku), a kolejne już się kręcą. Dla Costnera jest to bowiem najważniejszy projekt życia. O Horyzoncie myślał już przed Tańczącym z wilkami, który dał mu globalną sławę. Realizacji był też blisko przy okazji Bezprawia, którym potwierdził, że jako reżyser świetnie czuje western. I w końcu się udało. Nieważne, że krytycy dawali Horyzontowi średnie noty na festiwalu w Cannes. To dosłownie jedyne w swoim rodzaju kinowe wydarzenie.

Ciche miejsce: Dzień pierwszy

reż. Michael Sarnoski

premiera: 28 czerwca

Dzień pierwszy to kolejny w naszym zestawieniu sequel, który być może nie powinien był w ogóle powstać, ale skoro już powstał, to wydaje się, że twórcy obrali najlepszą drogę. Otóż w filmie Sarnoskiego cofniemy się do wydarzeń sprzed historii z pierwszego Cichego miejsca i dowiemy się, w jaki sposób doszło do inwazji krwiożerczych ślepych potworów na Ziemię (a dokładniej rzecz ujmując, na Nowy Jork, który znowu zostanie zniszczony). Nie dowiemy się prawdopodobnie, skąd się wzięły stwory i dlaczego wybrały naszą planetę, ale zobaczymy, jak ludzie, na czele z Sam (Lupita Nyong’o) i Henrym (Djimon Hounsou, który pojawił się już w Cichym miejscu 2), uczą się z nimi walczyć. I przegrywać, bo dobrze wiemy, co się później stało. Powinno być dobrze, efektownie i strasznie. W przygotowaniu jest też Ciche miejsce 3, które będzie bezpośrednią kontynuacją przygód rodziny Abbottów z pierwszych dwóch filmów.

The Royal Hotel

reż. Kitty Green

premiera: 28 czerwca

Dzisiejsze zestawienie kończymy niezależnym dreszczowcem rozgrywającym się na pięknym, majestatycznym oraz surowym australijskim Outbacku, gdzie dwie młode kobiety przeżywają koszmar porównywalny do tego, co spotkało bohaterów kultowego Na krańcu świata z 1971 r. Bohaterki, Hanna (Julia Garner) i Liv (Jessica Henwick), przemierzają Australię z plecakami, lecz gdy zaczyna brakować im funduszy na dalszą podróż, podejmują się pracy barmanek w barze na głębokiej prowincji. Na miejscu natykają się na toksyczną kulturę specyficznego typu maczyzmu, napędzanego dodatkowo alkoholem, seksualną żądzą oraz swoistą egzystencjalną nudą. Z dnia na dzień wsiąkają w ten świat coraz mocniej, zaś widz zastanawia się, czy uda im się zdążyć uciec. Kino mocne i mimo wszystko dość powolne, oparte nie na efektownej akcji, a – przynajmniej początkowo – na rosnącym podskórnym niepokoju czy niedopowiedzeniach.

Nieoczywiste horrory, powrót policyjnego duetu, pełna emocji animacja, western i niezwykłe science fiction opowiadające o kruchości ludzi. A wszystko to w czerwcu w kinach! Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins […]

Obserwuj nas na instagramie:

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →