Potrzebujesz detoksu? Oto 5 polskich superfoods za grosze!

Po intensywnym weekendzie każdemu przyda się poniedziałkowy detoks lub odżywczy koktail. Jednak swoich ciężko zarobionych hajsów wcale nie trzeba wydawać na drogie superfoods. Zamiast polecanych przez specjalistki od fitnessu nasion chia, jagód goi czy miodu manuka, można wybrać nie mniej zdrowe, ale za to dużo tańsze, rodzime alternatywy.

Oto 5 polskich superfoods za grosze, które przydadzą się na poimprezowy detoks. :)

KISZONA KAPUSTA, czyli naturalny probiotyk naładowany hurtowymi ilościami witaminy C. Doskonały odtruwacz i obowiązkowa pozycja w menu, kiedy zaczynasz czuć się niewyraźnie.

BURAKI pod każdą postacią wyregulują ciśnienie, odkwaszą organizm, usuną wodne rodniki i zapobiegną anemii. Cudowny pokarm za grosze niekoniecznie dla Polaków cebulaków.

SIEMIE LNIANE lub ewentualnie olej to w zasadzie bogactwo wszystkich dobrych oMEGA kwasów. Tańsza alternatywa dla oliwy z oliwek czy tranu. Ponadto siemie lniane zniweluje skutki nadmiernego spożycia cukru (również w postaci alko) oraz zbilansuje hormony.

KASZA JAGLANA usuwa z ciała wszelkie śluzy i inne osady. Idealna dla bezglutenowców, bogata w związki mineralne, a z racji swoich rozgrzewających właściwości idealnie nadaje się na zimową strawę.

CZOSNEK. Zamiast faszerować się imbirem, olejkiem z oregano czy innymi naturalnymi antybiotykami z górnej półki warto po prostu zrobić sobie česnekovą polévkę, czyli czeską zupę czosnkową. Zwiększy odporność i wytępi wszelkie bakterie i inne wewnętrzne robale. NA ZDROWIE!