Egipski prawnik pozwał Netfliksa za serial o Kleopatrze

W walce o zgodność historyczną dotyczącą Kleopatry

W momencie gdy tylko do sieci trafił trailer serialu Queen Cleopatra, w sieci zaczęło wrzeć. Rozgorzały dyskusje dotyczące pochodzenia i koloru skóry legendarnej królowej. Teraz jednak cała sprawa trafi na ścieżkę sądową. Egipski prawnik Mahmoud al-Semary pozwał Netfliksa za przedstawienie Kleopatry jako osoby czarnoskórej (w jej rolę wciela się Adele James). Zażądał podjęcia działań prawnych, a także wyłączenia platformy w Egipcie. Al-Semary określił nowe przedstawienie historycznej postaci jako „zbrodnię”. Stwierdził także, że „Większość z tego, co wyświetla platforma Netflix, nie jest zgodne z islamskimi i społecznymi wartościami i zasadami, zwłaszcza egipskimi”. Swoje stanowisko prawnik motywuje używaniem przez platformę określenia „dokumentalny”, a więc w założeniu, mający trzymać się faktów. Były egipski minister ds. starożytności Zahi Hawass dorzucił swoje trzy grosze do sprawy, mówiąc, że dokument „fałszuje fakty”, a ukazanie Kleopatry, która była Greczynką, jako czarnoskórej sugeruje, jakoby wywodziła się z ludów południowej Afryki.

Trailer serialu Queen Cleopatra:

Kolejny pozew do kolekcji

Nie jest to jedyny pozew, jakiego Netflix doczekał się w ostatnich tygodniach. Wszystko za sprawą filmu Bezdech, opartego na tragicznej historii nurków Francisco „Pipina” Ferrerasa i Audrey Mestre, która regularnie biła rekordy świata, aż do tragicznego wypadku, w wyniku którego Audrey zginęła. Po śmierci żony Ferreras wydał książkę Zanurzeni w wielki błękit: Miłość i obsesja.  Choć Bezdech Netfliksa opiera się na przykrej historii miłosnej, jest opowieścią fikcyjną. „Pascal Gautier”, znany nurek znęca się w filmie psychicznie i fizycznie nad „Roxane Aubrey”, luźno opartej na życiu Mestre bohaterce. W kluczowej scenie film sugeruje, że mężczyzna celowo odcina kobiecie dostęp do powietrza, w wyniku czego ta ginie.

Film zawiera komunikat, że jest to „dzieło fikcyjne” i że wszelkie podobieństwo do prawdziwych ludzi jest przypadkowe, ale na końcu filmu pokazuje informację o Audrey Mestre i historii jej śmierci. Ferreras poinformował, że Netflix nie kontaktował się z nim przy produkcji filmu. Poczuł się bardzo urażony zmianami w scenariuszu i postanowił pozwać platformę. Jak na ten moment Netflix nie skomentował tematu pozwu.