Córka Michaela Jacksona wypuściła nowy singiel. „Bandaid” brzmi trochę jak Nirvana
Obserwuj nas na instagramie:
Piosenka zapowiada nową płytę Paris Jackson. Wygląda na to, że będzie to coś zdecydowanie mocniejszego i wypełnionego przesterowanymi gitarami, niż debiut sprzed ponad dwóch lat.
Hołd dla Nirvany
Paris Jackson od jakiegoś czasu eksperymentuje z gitarowymi brzmieniami wyjętymi żywcem z lat 90. Pokazywała to już przy okazji wydanych w zeszłym roku utworów Just You (które brzmi jak JJ72 zmieszane z Silverchair) oraz Lighthouse. I choć klip do tego ostatniego utworu to oficjalny hołd dla teledysku do Sliver Nirvany (przez moment na ekranie miga nawet zamazana podobizna Kurta Cobaina), to Paris nigdy nie była tak blisko skopiowania brzmienia tego zespołu, jak na nowym singlu.
Przypadkowe zagranie?
Kiedy wchodzi gitara w Bandaid, trudno nie uciec od skojarzenia z Lithium Nirvany. Zbieg okoliczności? Przypadkowe „zagranie”? Raczej nie, szczególnie, że nazwa zespołu z Aberdeen wyraźnie padła z ust Paris Jackson przy okazji premiery piosenki – skądinąd całkiem niezłej!
To rodzaj muzyki, którą chciałam robić w wieku 14 lat, kiedy odkryłam Nirvanę i Pixies. Tekstowo to najbardziej surowy i obnażający mnie utwór, jaki kiedykolwiek nagrałam. To pierwsza piosenka, przy której zupełnie puściły mi hamulce i darłam się w studio, co możecie usłyszeć w trzecim refrenie. Dlatego właśnie to musiał być tytułowy utwór na moją kolejną płytę
– napisała w oświadczeniu Jackson.
Tu dla porównania Lithium Nirvany:
Miłość do Bright Eyes
Tak więc przy okazji singla mamy też informację o nadchodzącej płycie i jej tytule. Wiemy również, że córka Michaela Jacksona współprodukowała nowy materiał wraz z pochodzącym z Nowej Zelandii Simonem Oscroftem. I że kolejną jej inspiracją, oprócz Nirvany, była muzyka projektu Bright Eyes. „Mam nadzieję, że są ludzie, którzy wyciągną z mojej płyty to, co ja z I’m Wide Awake, It’s Morning Bright Eyes. Czyli albumu, który sprawił, że poczułam się wysłuchana i zrozumiana”, powiedziała Paris.
Kariera muzyczna
Jeśli ktoś zna Paris Jackson tylko przez pryzmat rodzinnych koneksji i celebryckich kolumn, to warto napomknąć o jej próbach aktorskich i wspomnieć, że wypuszczone przez nią w ostatnich miesiącach nagrania nie są początkiem jej muzycznej kariery. W 2020 roku podpisała bowiem kontrakt z wytwórnia Republic Records, potem wydała dwie EP-ki, a jej debiutancki album Wilted ukazał się 18 listopada 2020 roku. Tamten materiał nie brzmiał jednak w żadnym razie tak, jak nowe utwory. Jeśli pojawiała się gitara, to raczej akustyczna, a wszystkiemu było bliżej do klimatów art-popowych czy akustycznych.
Piosenka zapowiada nową płytę Paris Jackson. Wygląda na to, że będzie to coś zdecydowanie mocniejszego i wypełnionego przesterowanymi gitarami, niż debiut sprzed ponad dwóch lat. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia […]
Obserwuj nas na instagramie: