Lepiej oddychać przez trampki niż wdychać polski smog

Z jednej strony węgiel, węgiel i jeszcze więcej węgla w energetyce. Z drugiej, gęsto zaludnione miasta, w których kultura jazdy samochodem jest rozwinięta zdecydowanie zbyt mocno w porównaniu do komunikacji miejskiej, rowerowej i pieszej. Ostatnio okazało się nawet, że miasto Skała, ma bardziej zanieczyszczone powietrze niż Pekin… PEKIN!!!

Ale co tam, kogo rusza przekroczenie unijnych norm dwudziestokrotnie. Wiadomo, u nas jest zimniej niż we Włoszech, więc wolimy ruszać się samochodem. Niemcy jednak jakoś sobie radzą. To problem, który będzie nam spędzał sen z powiek jeszcze przez wiele lat, bo zmiany nie chcą nadejść. Jeśli ciągle nie wierzycie jak jest źle, Michał Rożek sprawdził to łopatologicznie.

Skoro wiemy, że czeka nas niechybna zguba, to co robić? Wziąć sprawy w swoje ręce i uczyć się od tych, którzy z problemem mają styczność od wielu lat. Chiński projektant Wang Zhijun zauważył, że maski antysmogowe przestały mieć jedynie funkcję ochronną, ale zyskują popularność jako designerskie gadżety. Postanowił połączyć to z hajpem na sneakersy. Maska zrobiona z trampków wygląda mniej więcej tak.

Artysta przyznaje, że największe zainteresowanie mediów zachodnich osiągnął stworzeniem maski ze sneakersów z limitowanej edycji zaprojektowanej przez Kanye Westa. Po przeróbkach buto-maska poszła za 10 tys. dolarów. Gadżet z jednej strony jest funkcjonalny i pomaga filtrować powietrze, które wdychamy, ale także wygląda bardzo oryginalnie. Ostatnio dostał zamówienie na kolejne modele od Swatcha i innych firm. Czy wkrótce i na polskich ulicach zobaczymy ludzi noszących trampki na twarzy?