„Pumped Up Kicks” ma dziesięć lat i dwie nowe wersje
Obserwuj nas na instagramie:
Foster The People wydali właśnie specjalną edycję albumu Torches z okazji dziesięciolecia płyty. Hymn 2011 roku – Pumped Up Kicks – na płycie znalazł się dwukrotnie. W tym raz w zupełnie nowym wykonaniu Gusa Dappertona.
Pumped Up Kicks to utwór, który nigdy nie umrze
Zespół Foster The People kojarzy mi się w głównej mierze z tym jednym przebojem. Nie mogę wepchnąć ich do kategorii one-hit wonder, bo to jednak byłoby zbyt brutalne. Na koncie mają trzy albumy i ten jeden przebłysk, który wyhajpował: no i właśnie, tutaj rozpoczyna się problem. Nie powiedziałabym, że sam zespół, a faktycznie – samą piosenkę. Ja swoje, liczby oczywiście swoje, bo jak mogę w ten sposób traktować band, który robi wyświetlenia dochodzące nawet do kilkuset milionów?
Ano, mogę, ponieważ nie na highlightach buduje się karierę. Tak czy inaczej, Foster The People właśnie hucznie świętują dziesięciolecie swojego debiutu – albumu Torches, z którego pochodzi przebój Pumped Up Kicks. Ekskluzywna edycja Torches X zawiera m.in. nowe wersje utworów z podstawowego krążka nagrane razem ze specjalnymi gośćmi.
Przeczytaj: Każde pokolenie ma własny czas, ale te numery są nieśmiertelne. TOP 10 hitów, które w tym roku kończą 10 lat
Remixy i nowości: strzelanina na dyskotece
Taneczny vibe Pumped Up Kicks już sam w sobie jest zwodniczy, ale na specjalnej edycji Torches X piosenka trafiła w wyjątkowo rozentuzjazmowanym remixie. Wyciągnął on z oryginału dużo elektroniki, aczkolwiek dał stanowczo zbyt przekombinowany finał. Znacznie przyjemniej prezentuje się wersja nagrana przez Gusa Dappertona (który w zeszłym roku wydał bardzo przyjemny album Orca) – tej przesłuchajcie koniecznie!
Pumped Up Kicks (Gus Dapperton Version – Official Audio)
Sprawdźcie też całą reedycję albumu Torches X, który jest już dostępny na serwisach streamingowych.
Foster The People wydali właśnie specjalną edycję albumu Torches z okazji dziesięciolecia płyty. Hymn 2011 roku – Pumped Up Kicks – na płycie znalazł się dwukrotnie. W tym raz w zupełnie nowym wykonaniu Gusa Dappertona. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście […]
Obserwuj nas na instagramie: