Przystanek Woodstock nie tylko w kolorze błota. Wszystkie barwy jedynego takiego festiwalu
Obserwuj nas na instagramie:
Przystanek Woodstock to jednocześnie najłatwiejszy i najtrudniejszy do sfotografowania festiwal – pisze na swoim blogu Bartek Muracki, fotograf muzyczny, który spróbował uchwycić na zdjęciach atmosferę 22. edycji festiwalu.
Dla fotoreportera Przystanek Woodstock to wdzięczny temat. Festiwal w Kostrzynie nad Odrą przyciąga wielu osób, które na świat patrzą przez obiektyw. Od czterech lat uczestniczy w nim Bartek Muracki, fotograf koncertowy współpracujący z największymi mediami i artystami. Bogatą, pełną kolorów relację z tegorocznego Przystanku Woodstock, którego 22. edycja odbyła się w dniach 14-16 lipca, opublikował na swoim blogu bartekmuracki.com.
– Kiedy pojechałem tam pierwszy raz, Przystanek wydał mi się nieskończoną skarbnicą tematów. Takim kolorowym oceanem, z którego można bez trudu wyłowić dowolne ilości ciekawych kadrów – pisze Bartek o pracy podczas festiwalu. – Dzisiaj wiem, że zrobienie dobrego reportażu wymaga przede wszystkim czasu… a tego w ekipie Foto Kręcioły zawsze nam brakuje.
W tym roku Bartek wybrał się więc na festiwal wcześniej – już we wtorek, by sfotografować uczestników festiwalu zmęczonych upalnym dniem i podróżą, ale jednocześnie kolorowych i gotowych zabawy.
Zobaczcie kilka zdjęć jego autorstwa i koniecznie zajrzyjcie po więcej fotografii z festiwalu na jego bloga.
Novika i jej Open’er 2016: Zaskoczenia i rozczarowania na festiwalu
zdjęcia: Bartek Muracki / bartekmuracki.com
Przystanek Woodstock to jednocześnie najłatwiejszy i najtrudniejszy do sfotografowania festiwal – pisze na swoim blogu Bartek Muracki, fotograf muzyczny, który spróbował uchwycić na zdjęciach atmosferę 22. edycji festiwalu. Dla fotoreportera Przystanek Woodstock to wdzięczny temat. Festiwal w Kostrzynie nad Odrą przyciąga wielu osób, które na świat patrzą przez obiektyw. Od czterech lat uczestniczy w nim […]
Obserwuj nas na instagramie: