scrapYard – nietypowa miejscówka w stylu złomowiska na wypasie

scrapYard – nowy punkt Trójmiejskiej strefy chilloutu

Jak grzyby po deszczu wyrastają zewsząd nowe miejscówki. Lato to idealna pora na znalezienie sobie nowego ulubionego lokalu, koniecznie z klimatem, koniecznie z historią, by móc zabrać do niego znajomych. Również lokalsów lub tych z daleka – akurat scrapYard powinien zaimponować każdemu, kto jeszcze w nim nie był. Gdańsk stoi właśnie takimi industrialnymi miejscówkami, wpisującymi się w mocno w urbanistyczne standardy i wykorzystującymi potencjał miejsc takich, jak budynki starej stoczni. Ten konkretny lokal znakomicie wpisuje się w trend wykorzystywania przestrzeni pod tworzenie przestrzeni. Nowej, nieoczywistej, ciekawej, intrygującej.

Przeczytaj: Najlepsze letnie miejscówki ever – oto miejsca, o których zaraz zrobi się głośno

scrapYard – co nowego w Gdańsku?

Lokal otworzył się z początkiem czerwca i wychodzi na to, że już znalazł swoich amatorów. A co takiego przyciąga gości do scrapYardu? Proste, że dużo robi sam klimat. Zdarzyło Wam się kiedykolwiek czilować w towarzystwie emerytowanych aut, samochodów oraz innych pojazdów? Złomowisko na wypasie, czyli wydanie de luxe. Stoczniowy sznyt, pejzaż Martwej Wisły tuż obok, cumujące statki… To totalnie robi atmosferę luzu łamaną na klubowe vibe’y.

Przeczytaj: Najlepsze letnie miejscówki ever – oto miejsca, o których zaraz zrobi się głośno part II

ScrapYard ma Wam zresztą do zaoferowania obie z tych rzeczy. Z jednej strony odpoczynek i relaks, z drugiej – klubowe szaleństwa. Znajdziecie tam różnorodną ofertą gastro, duży wybór koktajli, no i weekendowe eventy. Już w najbliższy piątek miejscówkę rozbuja krakowski kolektyw CZELUŚĆ. Nie przegapcie i wpadajcie na Facebooka lokalu – zameldujcie się i bądźcie na bieżąco, bo tam lato dopiero się rozkręca!