Nie żyje aktor Ray Liotta. Miał 67 lat

Gwiazdor legendarnego filmu Martina Scorsese

Zmarł Ray Liotta, amerykański aktor wyróżniony nagrodą Emmy oraz nominowany do Złotego Globu. Miał 67 lat. Do jego najbardziej znanych ról w karierze należy przede wszystkim postać Henry’ego Hilla w Chłopcach z Ferajny Martina Scorsese (aż 6 nominacji do Oscarów, 1 statuetka dla Joe Pesciego). Ponadto Liotta wystąpił w takich produkcjach, jak Historia Małżeńska, Pole marzeń, Hannibal czy Cop Land. Informacje o śmierci aktora podała jego partnerka Jennifer Craig, która ujawniła, że Liotta zmarł we śnie, będąc w trakcie kręcenia nowego filmu. Nie podano, o jaką produkcję chodziło.

Trailer filmy Chłopcy z ferajny z Rayem Liottą

Dostrzeżony przez krytyków

Ray Liotta z pewnością nie mógł narzekać na brak dostrzeżenia przez liczne akademie filmowe. Aktor został nominowany do Złotego Globu za najlepszą rolę drugoplanową w filmie Dzika Namiętność, a także otrzymał Emmy w 2005 roku za Najlepszy gościnny występ w serialu dramatycznym za swoją rolę w Ostrym Dyżurze. Z pomniejszych nagród Amerykański Instytut Filmowy umieścił jego scenę z filmu Pole marzeń (If you build it, he will come.) na 39 miejscu na Liście 100 najlepszych kwestii filmowych wszech czasów. Bezsprzecznie Liotta miał także ogromny dystans do siebie. Najlepiej świadczy o tym jego rola w animacji Film o pszczołach z 2007, gdzie dubbingował… siebie, przedstawionego w nieszczególnie korzystnym świetle, jako czarny charakter. Oprócz niego w role samych siebie wcielili się wówczas także Sting oraz również nieżyjący już Larry King.