Krokodyla dał jej luby. Cardi B zaszła za skórę aktywistom

Prezent z krokodyla

„Jeśli nie chcesz mojej zguby, krokodyla daj mi luby” – mówiła w Zemście Klara, choć jak się okazuje, mogłaby też raperka Cardi B. Jej wybranek to jednak nie tchórzliwy Papkin, ale zakochany w niej po uszy Offset, który wykonał zadanie. Raper z Migos wręczył partnerce ekstrawagancki prezent na 31. urodziny, który miał być dowodem jego miłości. Cardi B otrzymała od niego torby Birkin ze skóry krokodyla o wartości setek tysięcy dolarów. Zdjęciami podzieliła się na swojej relacji, gdzie widać było również dom ustrojony płatkami róż i balonami.

„Dziękuję bardzo kochanie, zawsze mnie wspierasz. Kocham twoją skórę, twarz, ciało, kostki, dusze, serce, pierdy, wiarę, talent” – napisała Cardi na swoim Instagramie. Jej mąż wielokrotnie dzielił się równie pozytywnymi komplementami w mediach społecznościowych. „Odkąd cię poznałem, stałem się lepszym mężczyzną, mogę na ciebie liczyć i ufać bez względu na wszystko. Mam farta mając przy sobie lojalną, silną kobietę” – mówił Offset w ich szóstą rocznicę ślubu. Słodko? To jedynie namiastka tego, jakimi czułościami wymienia się para, ale media skupiły się tym razem na krokodylej aferze.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Cardi B (@iamcardib)

PETA przeciwko Offsetowi i Cardi B

Medialne okazywanie uczuć może wiązać się z reakcją odbiorców. Tym razem zainterweniowała organizacja działająca na rzecz praw zwierząt, PETA. W oświadczeniu pisze:

„Zamiast wykorzystać swoje bogactwo i wpływy w dobrym celu, Offset zdecydował się wpompować setki tysięcy dolarów w makabryczny, brutalny przemysł, który poddaje krokodyle elektrowstrząsom, wpycha im w głowy metalowe pręty, próbując rozerwać im mózgi, i okalecza je, gdy… wciąż żyją”. „PETA przypomina wszystkim, że ludzie, którzy nadal wydają pieniądze na szafę pełną części ciał martwych zwierząt, albo nie mają o tym pojęcia, albo po prostu nie przejmują się skrajnym okrucieństwem, które dopuszczają się – po prostu nie są tego warte” – czytamy. Ani raper, ani Cardi B nie odnieśli się do krytyki.