Burning Man z bliska. Zanurzcie się w „Światy równoległe” dzięki wystawie zdjęć Piotra Bratosiewicza

Festiwal czy duchowe doświadczenie?

To, co dzieje się raz w roku na pustyni Black Rock w północnej Nevadzie, wykracza daleko poza status zwykłej imprezy czy festiwalu. To raczej szeroko rozumiane doświadczenie, które można odbierać kilkoma zmysłami naraz i przy okazji przeżyć duchową przemianę. Olbrzymi teren, mnogość wydarzeń, bodźców i przede wszystkim zaangażowanie uczestników sprawia, że Burning Man w skali całego świata jest niepodrabialny i absolutnie unikatowy.

Legendarny festiwal

Podczas każdej edycji Burning Mana bawi się tam ponad 70 tysięcy osób, które łączą podobne wartości – tolerancja, zamiłowanie do wolności i potrzeba szczęścia. Nie tylko oglądają koncerty czy rozstawione na pustyni rzeźby, ale też prezentują swoje stroje czy pojazdy – nierzadko przygotowywane miesiącami. Powiedzmy sobie jasno – trudno znaleźć fana muzyki czy sztuki, który nie ma na swojej „liście rzeczy do zrobienia w życiu” wizyty na legendarnym festiwalu.

Światy równoległe

To właśnie marzenie zrealizował Piotr Bratosiewicz, który odwiedził Burning Mana ze swoim aparatem. Jego wystawa – Światy równoległe – to idealna i niepowtarzalna okazja, żeby poczuć się przez moment jak na pustyni w Nevadzie. Utopijna wizja samowystarczalnego, postapokaliptycznego świata, którą sfotografował, robi wrażenie. Podobnie jak oddani temu artystycznemu eksperymentowi ludzie i ich niezwykłe kreacje.

Redakcja Muno.pl wraz z fotografem Piotrem Bratosiewiczem zapraszają do przyjrzenia się z bliska, czym tak naprawdę jest legendarny Burning Man. Wystawę Światy równoległe można oglądać w dniach 24-25.11 przy ulicy Widok 8 (6. piętro), startujemy o godzinie 12.00. Wstęp na wydarzenie jest darmowy, wystarczy się zarejestrować i odebrać bezpłatne zaproszenie. Więcej informacji znajdziecie TU.